Jak wszyscy zapewne dobrze pamiętają, Microsoft wprowadził w bibliotekach DirectX 10 sporo znaczących zmian, dzięki którym ta technologia - według giganta z Redmond - pod względem możliwości i wydajności zostawiła daleko w tyle swoje poprzedniczki. To dlatego najnowszy DX jest oficjalnie wspierany jedynie przez system Windows Vista, a użytkownicy wersji XP męczą się z "dziewiątką". Na szczęście dla graczy, DX11 - zapowiedziany, zgodnie z przewidywaniami, na imprezie Gamesfest 2008 - nie będzie już podobną rewolucją, a "jedynie" silnie rozwinie to, co zaprezentował numerek 10.
Prezentacja DirectX-a 11 przyniosła również inne konkretne informacje. MS zawrze w nim obsługę nowych shaderów, dzięki którym developerzy będą mogli oddelegować GPU do wykonywania zadań bardziej ogólnych, niekoniecznie skupionych na generowaniu grafiki w grach wideo. Właściwie wykorzystane, powinny znacznie przyspieszyć działanie odpowiedniego software (np. do kodowania multimediów). Potwierdzono również inne cechy tej biblioteki, o których plotkowano wcześniej - lepsze zarządzanie multi-threadingiem, wsparcie dla technologii tessellation/displacement."Chcemy odejść od prostego paradygmatu pikseli, wierzchołków i cieni" - zapowiedział Chris Satchell, dyrektor ds. talentu w growym oddziale MS.Microsoft oficjalnie ogłosił, że prace nad DirectX-em 11 trwają. Tym razem ta biblioteka nie przejdzie aż tak poważnej rewolucji, jak w przypadku dziesiątej odsłony - będzie z nią wstecznie kompatybilna. Firma zapowiedziała również, że nowe shadery znacznie ułatwią wykorzystanie GPU nie tylko do generowania coraz lepszej grafiki...