Debiutowała w 2006 roku na Xboksie 360 by po roku trafić także na pecety. Wersja konsolowa doczekała się także kontynuacji w postaci Party Animals. Mowa oczywiście o serii Viva Pińata, która już wkrótce po raz kolejny da o sobie znać właścicielom platform Microsoftu (na początku września pojawi się bowiem Trouble in Paradise), a także zaliczy debiut na DS-ie (Viva Pinata: Pocket Paradise).
Twórcy serii ze studia Rare najwyraźniej są już nieco znudzeni Pińatami. Tak przynajmniej można wnioskować ze słów projektanta firmy, Justina Cooka. "Nie mamy żadnych planów dotyczących zawartości dodatkowej" - mówił Cook w wywiadzie dla fanowskiej strony studia Rare. "Planujemy zrobić sobie przerwę od VP by móc poświęcić się nowemu projektowi" - dodał.Dla fanów sympatycznych stworzonek są również pomyślne wieści. Rozstanie studia Rare z Pińatami nie można bowiem postrzegać jako definitywnego pożegnania, gdyż w biznesie jest jak w życiu - panta rei. "Rzeczy w przemyśle software'owym zmieniają się bardzo szybko, zatem w przyszłym tygodniu rzecz może przedstawiać się zupełnie inaczej" - zakończył Cook.