Serwis VG247 opublikował wrażenia z pokazanego im podczas Game Developers Conference dema nowego Wolvensteina. Poznaliśmy przy okazji sporo szczegółów dotyczących samej mechaniki gry. Zatem nie zwlekając...

Historia przedstawiona w najnowszym Wolfensteinie rozpoczyna się w miejscu, gdzie zakończyło się RtCW, czyli po walce B.J.-a z Heinrichem. Aby urozmaicić nieco świat gry i zabawę, idSoftware wprowadziło trzy frakcje: Resistance, Golden Dawn Scholars i Black Market. Jak nazwa wskazuje, Resistance to rodzaj ruchu oporu, którego przedstawiciele będą wspierali gracza w przemieszczaniu się po mapach. Natomiast Golden Dawn Scholars to swojego rodzaju mistycy, którzy wiedzą co nieco na temat tajemniczej mocy "Veil".
Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że "Veil" będzie właściwie kołem napędowym Wolfensteina. Naszym zadaniem jest uniemożliwienie Niemcom przejęcia nad nią pełnej kontroli, ale jednocześnie sami będziemy ją wykorzystywać do walki z nimi. B.J. poskromi magiczne moce za pomocą specjalnego amuletu - dzięki niemu będzie mógł użyć np. "Veil Vision", czyli specjalnego trybu widzenia w którym widać ukrytych nazistów i przedmioty. Co ciekawe, amulet wskaże nam również czułe punkty przeciwników, co powinno ułatwić ich wykończenie. Oczywiście do czasu, aż Niemcy nie nauczą się zakłócać jego działania... Każdą ze specjalnych zdolności można ulepszyć, podobnie zresztą jak i bronie.
Tutaj wracamy do Black Market - to handlarze, u których za znalezione pod drodze złoto i skarby można nabyć lepsze części do pukawek oraz amunicję. A ta potrafi się skończyć i trzeba wam wiedzieć, że wrogowie będą wiedzieć, kiedy to nastąpi. Warto zatem robić zapasy i nie oszczędzać.
Pierwsze potwierdzone lokacje to kościół, wioska i wykopaliska. Podczas prezentacji dema twórcy pokazali pierwszego bossa - Despoiled. We wspomnianych wykopaliskach naziści natrafili na coś, co według VG247 wygląda jak "Gwiezdne Wrota". Gdy gracz rozwali to znalezisko, eksplozja Vail zabija wszystkich przeciwników w pobliżu oprócz jednego. Ocalały wchłania uwolnioną przed chwilą moc i zyskuje nadzwyczajną siłę.
Nakręceni? BioSh...Wolfenstein pojawi się w wersji na Windowsa, Linuksa, Xboksa 360 i PlayStation 3 jeszcze tego lata.