Kiedy w lipcu, prawa do dystrybucji WoWa na terenie Chin przejęła firma NetEase, zmienił się także regulamin korzystania z usług sieciowych tytułu. Przy okazji, na jaw wyszło, że by sprostać chińskim wymaganiom, firma musi wprowadzić nieco zmian w samej grze. Testy miały potrwać tydzień, ale niestety zostały przedłużone. NetEase zapewnia, że wszystkie wewnętrzne testy zostały już zakończone i pełna wersja gry niebawem pojawi się w sklepach. Póki co, chińscy gracze, mogą korzystać z testowej wersji World of Warcraft bez konieczności uiszczania opłaty za abonament. Jak się więc okazuje, poślizg związany z wydaniem pełnej wersji gry nie zawsze musi działać na niekorzyść samych zainteresowanych - graczy.
Wszyscy fani World of Warcraft mają szansę na grę bez konieczności płacenia abonamentu. Niestety, jak to przy tego typu "promocjach", jest jeden haczyk. Trzeba przenieść się do Chin. Jak się okazuje, tamtejsza organizacja zajmująca się ustalaniem granic wiekowych gier, nie poradziła sobie jeszcze z produktem Blizzarda.