Istniała spora możliwość zmiany osoby użyczającej głosu Samowi Fisherowi. "Nie byłem zainteresowany zrobieniem tego" - zdradził Michael Ironside, aktor, który z serią Splinter Cell i jej głównym bohaterem związany jest od samego początku. "Postać została tak zbudowana, że stwierdziłem, że nie chcę podkładać głosu".
"Ubisoft zapytał mnie o powody takiej decyzji. Odparłem, że Sam jest zbyt monochromatyczny, jednobarwny. Tej postaci brakuje ludzkiej strony. Nie ma żadnego konfliktu wewnętrznego w podejmowaniu decyzji" - opisywał Ironside. Skończyło się na tym, że pracownicy francuskiej firmy zmienili projekt głównego bohatera Conviction na taki, który bardziej przypadł aktorowi do gustu. To wpłynęło na zmianę jego ostatecznej decyzji.Ironside'a w roli Sama Fishera ponownie usłyszymy już w kwietniu, kiedy na półkach sklepowych pojawi się Splinter Cell: Conviction. Przypomnijmy, że niedawno Ubisoft podjął decyzję o nieznacznym przesunięciu terminu wydania. Powodem jest chęć dopracowania gry w najmniejszych szczegółach.