Nie. Zdecydowanie nie. Nie wiem, czy mogę o tym mówić, ale ludzie nie powinni obawiać się, że multiplayer w Medal of Honor będzie klonem z Bad Company 2. To tak, jakbyś wybrał się na film akcji danego reżysera, a później, w tym samym roku, wyszedł jego kolejny film, w podobnym klimacie. Nie powiesz przecież: "ach, to ten reżyser, już raz to widziałem". Gdyby byłby to film tego samego gościa, raczej będziesz chciał zobaczyć więcej jego dzieł. Myślę, że jest to dla nas fajne, bo Medal of Honor to inna seria, co pozwala nam wyrazić się w trochę inny sposób.
Jeśli ktoś się martwił, to van Dyke powinien go uspokoić. DICE to fachowcy, kichy w ich wykonaniu raczej bym się nie spodziewał, bardziej kolejnej dobrze wykonanej roboty. Przypominamy, że za tryb dla pojedynczego gracza odpowiedzialne jest studio EA Los Angeles, natomiast multi to już sprawka DICE. Czy obie ekipy dadzą radę, przekonamy się pod koniec roku - wtedy nowy Medal of Honor powinien pojawić się na sklepowych półkach.