Pod koniec drugiego kwartału do wybranych instytucji i ośrodków akademickich firma Intel ma dostarczyć komputery wyposażone w eksperymentalne, 48-rdzeniowe procesory.
Informacja ta pochodzi z bardzo wiarygodnego źródła - są to słowa Seana Koehla, jednego z pracowników Intel Labs, wypowiedziane podczas mającej miejsce w środę w Nowym Jorku konferencji. Nowy procesor jest ewidentnie przeznaczony do zastosowań profesjonalnych, jednak - jak stwierdził jeden z inżynierów Intel Labs, Christopher Anderson - można go potraktować, jako swoistą zapowiedź nowego trendu w budowie procesorów.
Dotychczas wysoką efektywność pracy starano się osiągnąć poprzez zwiększanie szybkości taktowania. Tym razem odpowiedzią ma być architektura, która pozwala na komunikowanie się poszczególnych rdzeni, co w efekcie mimo niezbyt wysokiego taktowania każdego z nich (1,66 GHz do 1,83 GHz) pozwala osiągać dużo lepsze wyniki. Dodatkowo przełoży się to na naprawdę niewielkie zużycie energii - już istniejące prototypy zadowalają się ponoć poborem mocy między 25 W a 125 W.
Od pierwszych prototypów do produkcji droga oczywiście daleka, ale kto wie, może już za kilka lat oszczędne i wydajne procesory o kilkudziesięciu rdzeniach staną się czymś tak powszechnym, jak dziś czterordzeniowce?