Shinsaku Ohara z Capcom ujawnił w wywiadzie dla serwisu CVG, że pierwsza część Dead Rising była zbyt japońska i przez to gorzej odebrana na zachodzie. Sytuacja ma ulec poprawie w kontynuacji, która ukaże się już we wrześniu.
Pierwsze Dead Rising było zbudowane w bardzo japońskim stylu. Mieliśmy pomoc z ameryki, ale tak naprawdę cała gra powstała w Japonii. Tym razem chcemy ją lepiej przygotować dla zachodniego odbiorcy.
Opracowaliśmy jeszcze bardziej zwariowane pomysły niż w jedynce. To, czego nie udało nam się opanować w Dead Rising, to poczucie japońskości gry. W przypadku kontynuacji jesteśmy zdecydowanie bliżej modelu zachodniego.
W prace nad Dead Rising 2 zaangażowane jest studio Blue Castle Games, które według Ohary przystosuje grę dla szerszej grupy odbiorców. Pierwsza część gry zdobyła uznanie krytyków uzysując średnią ocen serwisu Metacritic na poziomie 85%.