Zamieszanie wokół Activision i Infinity Ward to ostatnio informacja numer jeden w serwisach branżowych. "Sądzę, że ta cała sytuacja jest bardzo niefortunna" - komentuje Mark Lamia, szef studia Treyarch, które również należy do wspomnianego wydawcy i ma ogromny udział w budowie marki Call of Duty (obecnie ekipa pracuje nad nową odsłoną serii, Black Ops).
"Znałem tych ludzi od długiego czasu, niektórych od samego początku istnienia Infinity Ward" - wspomina Lamia na łamach Official PlayStation Magazine. "Wykonaliśmy wspólnie kawał dobrej roboty na przestrzeni ostatnich lat. Niestety, teraz sytuacja jest taka, że niezręcznie mi się na ten temat wypowiadać. Chciałbym tylko zaznaczyć, że Infinity Ward wciąż istnieje i dysponuje potężnymi zasobami talentu. Nie możemy się więc doczekać efektów ich pracy w przyszłości" - dodaje.Stawia tym samym ogromny znak zapytania nad ewentualnym całkowitym rozpadem studia. Taki scenariusz za bardzo prawdopodobny uznaje chociażby analityk Mike Hickey z Janco Partners. David DeMartini z EA Partners sugeruje natomiast, że marka Modern Warfare, którą stworzyła ekipa IW, już nigdy nie będzie taka sama.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!