Alan Wake - recenzja

gram.pl
2010/05/19 16:00
2
0

Po latach oczekiwania do sklepów trafiła gra Alan Wake – jeden z niezbyt licznych ostatnio tytułów stworzonych jako exclusive dla konsoli Xbox 360. Po kilku dniach oczekiwania, możecie wreszcie przeczytać na gram.pl jej recenzję.

Ściągnij kompletny poradnik do Alan Wake w PDF-ie

"Niewielki poślizg był spowodowany próbą zachowania dziennikarskiej obiektywności. Chciałem dać sobie kilka dni, by na spokojnie zanalizować grę, którą w pierwszym momencie uznałem za bliską ideałowi. Zawsze czuję się dziwnie, zamierając dać ekstremalnie wysoką ocenę. Ochłodzenie emocji jedynie potwierdziło moją pierwotną opinię: Alan Wake to jedna z najlepszych gier, z jakimi miałem styczność w ostatnich latach. Fabuła, klimat, konstrukcja, wykonanie – wszystko tu stoi na rewelacyjnym poziomie. Dla osób lubiących opowieści grozy, pozycja więcej niż obowiązkowa. Dla posiadaczy Xboksa 360 po prostu obowiązkowa. Dla wahających się nad zakupem konsoli Microsoftu... cóż, koniec wahania." Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry Alan Wake, którą przygotował dla Was Lucas the Great.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Aquma
Gramowicz
11/05/2012 18:58

Zerknąłem tutaj po paru latach, bo niedawno miałem w końcu okazję zaopatrzyć się w wersję PC.Powiem tak - generalnie gra mnie kupiła, choć na pewno nie oceniłbym jej aż tak wysoko jak Lucas. Zagrała fabuła i rewelacyjny klimat, a model rozgrywki przypomniał mi nieco stare, dobre czasy dawnych Residentów. Z drugiej jednak strony, zabrakło mi w Alanie trochę strachu, a i napięcie - choć jest kreowane poprawnie - to jednak mogło by być znacznie bardziej odczuwalne.Niby jest ciemno, niby coś tam szeleści, tupie i szepcze, ale cóż z tego, kiedy jak przychodzi co do czego, to 90% sytuacji sprowadza się do podobnego szablonu - cienistego gościa wypadającego zza zakrętu, któremu walimy latarą po gałach i dobijamy shotgunem lub paroma kulkami z rewolweru. Może gdyby tych kulek (i baterii do latarki) było mniej... może wtedy. Ale, jeśli tylko rozglądamy się w okół, ekwipunku jest aż nadmiar, a przez to ilość sytuacji, w których rzeczywiście musimy martwić się o życie, można policzyć na palcach jednej dłoni cienistego drwala. Daleko tej grze do uczucia prawdziwej grozy, które miałem okazję posmakować choćby w Dead Space, czy szczególnie w leciwym Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth.Odniosę się też w paru zdaniach do porównania z Heavy Rain (w recenzji Lucasa akurat tylko odnośnie grafiki, ale w innych recenzjach porównania sięgają często głębiej). Dla mnie osobiście HR rozkłada Alana na łopatki. I to wcale nie dlatego, że pod telewizorem leży u mnie PS3 ;) Powody takiego stanu rzeczy są trzy: nieporównywalnie lepiej kreowane napięcie (wywołane między innymi faktem, że każda z kierowanych przez nas postaci może - naprawdę może - zginąć, jeśli tylko podejmiemy złą decyzję, albo nie daj boże spektakularnie wyłożymy się w którejś sekwencji zręcznościowej - i nie da się z takiej wpadki wycofać), nieliniowość, przekładająca się na rzeczywisty wpływ gracza na fabułę (i to bardzo, bardzo daleko posunięty), oraz wreszcie - znacznie bardziej angażująca rozgrywka (częściowo dzięki większemu napięciu, ale częściowo po prostu dlatego, że HR mocniej zmusza nas do myślenia, mniej daje na tależu, mniej prowadzi za rączkę).Alan Wake to dla mnie taka solidna 8. Bardzo dobra gra, ale trochę jej brak do prawdziwych szczytów, a do tego ciągnie ją nieco w dół schematyczność gameplayu. Ale, ogólnie, wydanej kasy (szczególnie, że relatywnie niedużej) na pewno nie żałuję.

Usunięty
Usunięty
23/12/2011 10:19

Moim zdaniem zdaniem ocena trochę zawyżona. 8/10 wystarczyłoby w zupełności.Fabuła fabułą, ale rozgrywka jest cholernie schematyczna.Grę ukończyłem wczoraj - leżała kawał czasu (dostałem na urodziny) i jakoś nie mogłem się przemóc aby w nią zagrać.W koncu zagrałem i przeszedłem całą w czterech sesjach . Wciąga niesamowicie.