Gry nie muszą sprowadzać się wyłącznie do strzelania. Jeśli pomyślimy o grze Mario Bros to jaki tytuł mamy na myśli - produkcję dla graczy harcore'owych czy tych niedzielnych? To dokładnie to, co chcemy zrobić z Kinect.
Jeśli twierdzisz, że należysz do "prawdziwych" graczy to wcale nie znaczy, że grasz wyłącznie w gry akcji, w których strzelasz do ludzi. I właśnie o to chodzi. Gdybym powiedział wam: hej, właśnie robimy grę o hydrauliku, który chodził będzie po rurach i skakał po żółwiach to zadalibyście dokładnie takie same pytania jak o Kinect
Oczywiście sam Tsunoda mówi, że bynajmniej nie porównuje Kinect do tego, co oferuje Nintendo Wii. Chce po prostu zmienić podejście sceptyków do nowego kontrolera konsoli Xbox 360. Czy waszym zdaniem ma on rację?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!