No i stało się. Po wielu latach bycia liderem na rynku kart graficznych, NVIDIA musi się pogodzić ze spadkiem na drugą pozycję.
Przez długie lata wydawało się, że dominująca pozycja "zielonych" na rynku kart graficznych jest niezagrożona. Dopiero w ostatnim czasie, szczególnie po premierze wydajnych i obsługujących nowe wersje bibliotek DirectX Radeonów HD 5000, sytuacja zaczęła ulegać zmianie. Dziś mamy tego pierwsze efekty.
Podobnie wygląda sytuacja w ujęciu całościowym (wszystkie typy GPU, również zintegrowane), gdzie co prawda od lat króluje Intel (54,3% udziałów), jednak na kolejnych pozycjach również doszło do przetasowań. Na drugie miejsce wskoczyło AMD/ATI z wynikiem 24,5%, zaś "zieloni" muszą się zadowolić trzecią pozycją z 19,8%.
Być może sytuacja ta ulegnie pewnym zmianom w związku z wprowadzeniem na rynek udanych kart z serii GeForce GTX 460. Nie zmienia to jednak faktu, iż "czerwoni" udowodnili, że ich nie dość, że są w stanie konkurować z niedawnym gigantem, to jeszcze uzyskiwać lepsze od niego wyniki. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ta wyrównana obecnie walka przełoży się na jakieś wymierne korzyści dla nas, klientów. Wojny cenowe, jeśli nie doprowadzają do bankructwa, są przecież tym, co lubimy najbardziej, prawda?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!