Osiem bilionów dolarów ma być wart rynek gier MMO w roku 2010 - wynika z raportu Strategy Analitycs. To aż 60-procentowy wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy sektor ten wygenerował 5 bilionów dolarów przychodu. Dynamika na rynku masówek jest zauważalna gołym okiem. Między latami 2008 i 2009 zanotowano bowiem "zaledwie" 17,5-procentowy wzrost przychodu.
Trzeba jednak oddać, że niewielki w tym udział szeroko pojętego Zachodu, gdzie zauważalny jest spadek zainteresowania produkcjami przeznaczonymi do masowej rozgrywki sieciowej (nie wliczając w to World of Warcraft). Najlepiej rynek MMO rozwija się w Azji, głównie za sprawą firm Shanda, Netease, Nexon i NCsoft.- W porównaniu do spłaszczającego się rynku zachodniego, azjatycki sektor MMORPG ogromnie się rozwinął od 2007 roku - przyznaje autor raportu, Jia Wu. - Stało się tak za sprawą modelu bazującego na zyskach z nabywania wirtualnych przedmiotów. Okazał się on bardzo skuteczny. Ponieważ coraz więcej azjatyckich firm celuje w rynki amerykański i europejski, już wkrótce będą one dysponowały wręcz przerażającą siłą w przemyśle gier w skali globalnej - dodaje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!