Być może ktoś z Was szukając kiedyś oficjalnej witryny Bioshocka, trafił na bioshock.com. Tam ze zdziwieniem odkrył jednak, że strona nie ma nic wspólnego ze słynną produkcją Take-Two. Podobnie rzecz się ma z witryną bioshock2.com, która zgodnie z logiką, powinna prezentować drugą część gry. I tu znowu niespodzianka. Nie prezentuje. Obie strony to bowiem tzw. farmy linków, a więc witryny gromadzące płatne odsyłacze.
Take-Two chciało jednak przejąć prawa do wspomnianych serwisów. To się jednak nie udało. Prawna batalia została przez wydawcę przegrana i oba adresy pozostały w rękach firmy Name Administration Inc. (NA Media). Na Media zarezerwowała pierwszą z wymienionych witryn jeszcze w 2004 roku. Odbyło się to po tym, jak Bioshock został nieoficjalnie zapowiedziany, ale jeszcze zanim Take-Two zdążyło zarejestrować znaki i nazwy handlowe.Podobnie ma się sprawa z Bioshock2.com. Na szczęście Bioshockinfinite.com jest w rękach Irrational Games.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!