Tydzień z grą Halo: Reach - Bungie - studio, które stworzyło potwora

Adam Wieczorek
2010/09/06 15:00
0
0

Ponad dziewiętnaście lat temu programista Alex Seropian podjął znamienną w skutkach decyzję o założeniu własnej firmy. Tak, w maju 1991 roku, narodziło się studio, które w ciągu kolejnych lat miało stać się synonimem sukcesu. W tym artykule przyjrzymy się początkom, rozwojowi i obecnym planom legendarnego już dewelopera, którego najnowsza produkcja – Halo: Reach trafi do czytników konsol Xbox 360 na całym świecie już 14 września.

Ponad dziewiętnaście lat temu programista Alex Seropian podjął znamienną w skutkach decyzję o założeniu własnej firmy. Tak, w maju 1991 roku, narodziło się studio, które w ciągu kolejnych lat miało stać się synonimem sukcesu. W tym artykule przyjrzymy się początkom, rozwojowi i obecnym planom legendarnego już dewelopera, którego najnowsza produkcja – Halo: Reach trafi do czytników konsol Xbox 360 na całym świecie już 14 września.

Początki

Początki, Tydzień z grą Halo: Reach - Bungie - studio, które stworzyło potwora

Założone jako Bungie Software Products Corporation jednoosobowe studio nie miało na swoim koncie praktycznie żadnych sukcesów. Alex Seropian wydał co prawda klona Ponga o znamiennej nazwie Gnop!, ale tytuł był rozprowadzany za darmo i tylko nieliczni gracze zdecydowali się zapłacić twórcy po 15 dolarów za kod źródłowy. Pierwszym tytułem, który wyszedł pod marką Bungie było Operation Desert Storm na Maca. Zabawa czołgami w niszczenie reżimu Saddama Husseina trafiła w sumie do 2500 graczy. Przyszedł czas na rozbudowę zespołu.

Do Bungie dołączył Jason Jones, który miał na ukończeniu grę Minotaur. Po połączeniu sił zdecydowano o zmianie tytułu na Minotaur: The Labyrinths of Crete. Ten tytuł cRPG wyróżniał się na tle innych produkcji trybem sieciowym wykorzystującym AppleTalk. Z uwagi na małe nasycenie rynku odpowiednim sprzętem, gra sprzedała się w ilości 2500 sztuk. Obaj programiści nocami sami sklejali pudełka i drukowali instrukcje. Tytuł zdobył jednak uznanie graczy.

W tymi miejscu warto wspomnieć o genezie nazwy. Jest to jedna z największych tajemnic studia. Niektórzy twierdzą, że jest to słowo puentujące świński dowcip zasłyszany przez Seropiana. Z kolei inne źródła twierdzą, że nazwa została wybrana ze względu na przyjemne brzmienie. Tak czy inaczej, prawda ginie w mrokach niepamięci.

Kolejnym członkiem zespołu był Colin Brendt, który pomagał przy tworzeniu następnego cRPG Pathways into Darkness. Ten okazał się olbrzymim sukcesem zdobywając tytuły gry przygodowej i RPG roku magazynów poświęconych grom na Maca. Był to też moment, gdy studio przeniosło się z ciasnego pokoiku na większe przestrzenie. Kompozytor studia – Martin O’Donnell – wspominał później, że znajdowało się obok meliny, gdzie sprzedawano crack i przypominało miejscówki z Silent Hill.

Czas na strzelaniny

Czas na strzelaniny, Tydzień z grą Halo: Reach - Bungie - studio, które stworzyło potwora

GramTV przedstawia:

Bungie słynie z luźnego podejścia do pracy, zorientowanego raczej na satysfakcję z tworzenia niż na budowanie wizerunku modelowej korporacji. Wspomnienia rozmów kwalifikacyjnych pokazują, że stój formalny jest w firmie niecodziennym widokiem. Gdy do jednego z wywiadów twórcy mieli ubrać się w luźny strój biznesowy wywołało to atak śmiechu i stwierdzenie, że takich rzeczy się w Bungie nie robi.

To przyjazne środowisko pracy miało być jednym z powodów, dla których firmą zainteresował się Microsoft. Paradoksalnie, wcielając Bungie do korporacji, omal nie zniszczono tego stylu. Na szczęście twórcom udało się zachować niezależność. Po przenosinach do standardowego budynku zespół zabrał się ochoczo do burzenia ścianek działowych, aby pracować w dużej, otwartej i przyjaznej przestrzeni. Twarde stanowisko Seropiana i Jonesa pomogło w zaakceptowaniu tych samowoli przez Microsoft. Jednak różnice poglądów i wymuszanie na twórcach poniechania nowych pomysłów, na rzecz rozbudowywania marki Halo doprowadziły w końcu do rozstania.

Ponieważ zespół stanowią silne indywidualności, bardzo często dochodzi do ścierania się skrajnych poglądów. Jednak w Bungie każdy ma równe prawo głosu, a także publicznego krytykowania pracy swojej i innych. Nie jest rzadkością, że twórcy głośno wyrażają swoją dezaprobatę dla niektórych elementów rozgrywki. Dla podtrzymania ducha rywalizacji często organizowane są zawody w Halo, Dance Dance Revolution czy Rock Band.

Ekipa Bungie

Bungie znane jest też ze swego udziału w aukcjach charytatywnych. Po huraganie Katrina sprzedawano specjalne koszulki, z których dochód trafiał do potrzebujących. Po tragicznym trzęsieniu ziemi na Haiti przygotowano akcję "Be a Hero", gdzie na konto Czerwonego Krzyża przelewano pieniądze za każdego gracza zalogowanego w Halo 3: ODST noszącego specjalny emblemat.

Tak, w olbrzymim skrócie, przedstawia się historia jednego z najważniejszych obecnie zespołów deweloperskich. Ich gry sprawiają radość milionom graczy na całym świecie. Już za chwilę przekonamy się, jak udał się ich najnowszy produkt, będący jednocześnie zamknięciem pewnej epoki, Halo: Reach.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!