Zamieszanie wokół GOG.com na szczęście już za nami. Po początkowych doniesieniach o zamknięciu serwisu, jego administratorzy szybko uspokoili wszystkich i zrestartowali platformę. Ten wstrząs nie mógł się jednak obyć bez echa. Po sieci zaczęła krążyć wieść, że w GOG-owym królestwie nie dzieje się najlepiej. Pogłoski te dementuje Guillame Rambourg.
- Nie wiem, który segment w spółce CD Projekt jest największy, ale my radzimy sobie lepiej, niż zakładano. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, co udało nam się do tej pory osiągnąć. Krok po kroku przekonujemy klientów, by porzucili zakupy w sklepach i przestawili się na formę cyfrową. Z nadzieją patrzymy więc w przyszłość. Możemy się pochwalić wciąż wzrastającą grupą użytkowników - komentuje na łamach serwisu GamesIndustry.Jeśli wierzyć słowom Rambourga, o przyszłość GOG.com można być zatem spokojnym. Przypomnijmy, że po restarcie w ofercie sklepu handlującego pecetowymi klasykami pojawił się Baldur's Gate.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!