- Mając taką grę jak Duke, nie odniesiesz sukcesu bez hołdowania korzeniom serii - podkreśla Randy Pitchford. - To jednak nowa gra. Balansuje, moim zdaniem bardzo mądrze, między nowoczesnością, a rzeczami, które do dziś pamiętamy, które wciąż kochamy - mówi.
Klimat starych Duke'ów odda przede wszystkim wspominana z uśmiechem na twarzy broń. - Nie można wyobrazić sobie Duke Nukem forever bez wzorowanej na Duke'u 3D bomby rurowej, lub innych klasycznych rodzajów broni. Chcę grać w sieci przeciwko moim kolegom i zamrażać ich, a następnie obracać w kostki lodu, albo zmniejszać ich i stawać na nich. Chcę mieć możliwość zrobienia wszystkich tych rzeczy. W innym wypadku będzie się czuło, że nie jest to godny sukcesor - kontynuuje Pitchford.- To nowa gra, ale nie ma szans na sukces bez powrotu do korzeni - tak o Duke Nukem Forever mówi Randy Pitchford, szef Gearbox Software. W grze z pewnością nie zabraknie klasycznej broni.