Aaron Greenberg jest pewny sukcesu Kinecta - wczoraj mogliście zapoznać się z jego odważną wypowiedzią na temat prognozowanych wyników sprzedaży. Dzisiaj postanowił on zaskoczyć nas czymś innym.
Mianowicie twierdzi on, że nie będzie związku między sprzedażą gier na Kinecta, a ich ocenami w prasie. W rozmowie z serwisem Eurogamer powiedział:
Dla nas są to tytuły różniące się od zwyczajnych produkcji. Korelacja między sprzedażą Halo Reach, a ocenami zebranymi przez tę grę była ogromna, ale Kinect Sports to gra, przy której mamy się po prostu dobrze bawić.
Wszystko jasne - recenzje o niczym nie świadczą. Jak będzie naprawdę? O tym przekonamy się już 4 listopada, kiedy to odbędzie się premiera Kinecta w Stanach Zjednoczonych. Sześć dni później sprzęt ten pojawi się na sklepowych półkach na Starym Kontynencie.
