Earthrise w końcu się pojawi?

Igor Wiśniewski
2010/12/29 17:00

Pamiętacie jeszcze Earthrise, postapokaliptyczne MMORPG, które miało zostać wydane jeszcze w 2009, a następnie w 2010 roku? Gra wciąż żyje.

Earthrise powstaje w biurach niezależnego bułgarskiego studia Masthead. Powstaje i powstaje, ale zapowiada się na to, iż w końcu wyjdzie. Ma to nastąpić 4 lutego, kiedy gra zawita do serwisów dystrybucji cyfrowych. Planowane jest też wydanie pudełkowe z bonusami, ale jakimi nie wiadomo. Jak to w MMORPG, zapowiadany jest olbrzymi świat, dynamiczny system walki, rozbudowane opcje interakcji między graczami, ogrom umiejętności (coś około 100) oraz możliwość tworzenia własnych przedmiotów.

Earthrise w końcu się pojawi?

GramTV przedstawia:

Gra na pewno nie będzie oparta na mikrotransakcjach. Zostaje wiec abonament lub system z Guild Wars: płacisz raz za grę i koniec. Znamy też wymagania minimalne: procesor taktowany zegarem 2.4 GHz, 2 Gb RAM, karta grafiki Nvidiaa GeForce 7800 lub lepsza i 20 gigabajtów miejsca na dysku twardym.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
30/12/2010 17:59
Dnia 30.12.2010 o 12:57, cHICEK napisał:

Niepotrzebnie sie o to MU nieszczęsne spieramy. MU wymaga rozgrywki online to się zgadza z definicją. Co do reszty, rozbudowana interakcja z graczami ? To niby chodzi o chat, trade i gildie z guild chatem ? Rozbudowana rozgrywka natomiast to zapewne 4 klasy postaci z rozwojem ograniczonym do zwiększania jednego z 5 atrybutów,brak fabuły i questów, oraz gameplay oferujący solo grind lub grind w teamie na kilu niewielkich lokacjach. To już wspominane Diablo 2 jest bardziej rozbudowane. Jestem przekonany że developer uznaje je za MMORPG, nie spotkałem jeszcze developera który by o swojej grze powiedział złego słowa. Pamiętam że potem jeszcze dodali 2 klasy postaci które sprowadzały się do tego że miały inny ekwipunek. Chodzi o to że mamy produkcje ambitne, z rozbudowanym światem, ciekawą fabułą, szeroką ofertą rozwoju naszej postaci, statku kosmicznego czy czym tam sterujemy, rozbudowaną mechaniką, pokaźną paletą możliwych interakcji z innymi graczami, ogromnym światem itp, itd... I z drugiej strony mamy całą armie gier typu MU i inne produkcje których nawet nie jestem w stanie wymienić bo na rynku azjatyckim wychodzi ich tyle. Które to są proste do bólu, posiadają zero fabuły, banalną mechanikę, w które ich twórcy wkładają minimalny wysiłek nie starając stworzyć się nic wartościowego, nowego, ciekawego. Mamy więc te dwa końce tego samego kija zwanego MMO, jeden to perełki a drugi to gnioty robione minimalnym kosztem pod $$$. Stawiam więc sobie pytanie czy sprawiedliwie jest poprzez wkładania do jednej kategorii stawiać na równi produkcje pokroju WoW, EvE, Anarchy Online, Warhammer Online, Age of Conan, Age of Camelot itp z całą masą miernych tytulików starających się coś zarobić na popularności gatunku. Moje zdanie ? Sprzeciwiam się wkładaniu do jednego worka tych marnych gierek z wyżej wymienionymi, przez szacunek dla tych lepszych i troskę o poziom i jakość gatunku. To trochę podobna dyskusja jak spór między RPG a hack & slash. Diablo czy Baldurs Gate

ok, gdybyś to w ten sposób ujął w pierwszym poście, przyznałbym Ci rację z miejsca i nie mogę myśleć o tym inaczej jeżeli chodzi o tą kwestię. Dobrze wiesz, że poszukuję rozrywki na wysokim/dobrym poziomie, a takie MU/AION czy inne tego typu nie potrafią jej zapewnić, za to WoW czy EVE już tak. Cieszę się, że osiągnęliśmy consensus w tej kwestii :)A teraz...nic tylko czekać na The Old Republic, Earthrise i przekonać się, czy są warte naszego czasu :) (może wpadnie zaproszenie do bety, why knows)PS. sprawdź to : http://www.darkmillenniumonline.com/ premiera około 2013, może do tego czasu jeszcze będziemy zainteresowani tego typu rozrywką i ramię w ramię staniemy w obronie Terry :P trailery na gametrailers.com Cheers.

Arkhaor
Gramowicz
30/12/2010 13:25

Z tym wykluczaniem się chodziło mi o to, że nie wyobrażam sobie gry postapokaliptycznej w którą będzie grała kupa graczy, w tym dzieciaków. Zabije to po prostu klimat gry.I MU nie ma praktycznie żadnego związku z RPG. Można grę przypisać prędzej do gatunku MMO Hack ''n Slash.RPG = odgrywanie ról = fabuła, dialogi. Walka schodzi bardziej na drugi plan ;). Nic no, takie czasy ;(./BTW Jest jeszcze Fallout Online, ale to ma jeszcze sens, bo gra w to jedynie grupa zapaleńców ;).

Usunięty
Usunięty
30/12/2010 12:57

Niepotrzebnie sie o to MU nieszczęsne spieramy. MU wymaga rozgrywki online to się zgadza z definicją. Co do reszty, rozbudowana interakcja z graczami ? To niby chodzi o chat, trade i gildie z guild chatem ? Rozbudowana rozgrywka natomiast to zapewne 4 klasy postaci z rozwojem ograniczonym do zwiększania jednego z 5 atrybutów,brak fabuły i questów, oraz gameplay oferujący solo grind lub grind w teamie na kilu niewielkich lokacjach. To już wspominane Diablo 2 jest bardziej rozbudowane. Jestem przekonany że developer uznaje je za MMORPG, nie spotkałem jeszcze developera który by o swojej grze powiedział złego słowa. Pamiętam że potem jeszcze dodali 2 klasy postaci które sprowadzały się do tego że miały inny ekwipunek.Chodzi o to że mamy produkcje ambitne, z rozbudowanym światem, ciekawą fabułą, szeroką ofertą rozwoju naszej postaci, statku kosmicznego czy czym tam sterujemy, rozbudowaną mechaniką, pokaźną paletą możliwych interakcji z innymi graczami, ogromnym światem itp, itd...I z drugiej strony mamy całą armie gier typu MU i inne produkcje których nawet nie jestem w stanie wymienić bo na rynku azjatyckim wychodzi ich tyle. Które to są proste do bólu, posiadają zero fabuły, banalną mechanikę, w które ich twórcy wkładają minimalny wysiłek nie starając stworzyć się nic wartościowego, nowego, ciekawego.Mamy więc te dwa końce tego samego kija zwanego MMO, jeden to perełki a drugi to gnioty robione minimalnym kosztem pod $$$. Stawiam więc sobie pytanie czy sprawiedliwie jest poprzez wkładania do jednej kategorii stawiać na równi produkcje pokroju WoW, EvE, Anarchy Online, Warhammer Online, Age of Conan, Age of Camelot itp z całą masą miernych tytulików starających się coś zarobić na popularności gatunku.Moje zdanie ? Sprzeciwiam się wkładaniu do jednego worka tych marnych gierek z wyżej wymienionymi, przez szacunek dla tych lepszych i troskę o poziom i jakość gatunku.To trochę podobna dyskusja jak spór między RPG a hack & slash. Diablo czy Baldurs Gate




Trwa Wczytywanie