John Riccitiello: Siedem lat temu EA było liderem

Patryk Purczyński
2011/02/16 12:35

Prezes Electronic Arts odniósł się na konferencji w San Francisco do pozycji rynkowej firmy, kontrolerów ruchu, wzrostu znaczenia marki Dead Space i planów zdetronizowania World of Warcraft.

"Kiedyś to były czasy..." - myślał zapewne z rozrzewnieniem John Riccitiello, wspominając podczas Goldman Sachs Technology and Internet Conference nieodległą przeszłość. - Siedem lat temu byliśmy liderem - mówił prezes Electronic Arts. - Straciliśmy jednak tę pozycję. Jakość naszych marek spadła, koszty poszły w górę, nie mieliśmy dobrej odpowiedzi na przemysł cyfrowy. Need for Speed złapał gumę. Dopadły nas w końcu skutki corocznych premier. To był trudny biznesowy wyścig. Nie mieliśmy odpowiedniego portfolio - wspominał. John Riccitiello: Siedem lat temu EA było liderem

Riccitiello dostrzegł jednak, że jego firma podnosi się z zapaści. - Obecnie dysponujemy najsilniejszą gamą produktów w całym przemyśle. Główny rynek znajduje się w fazie szybkiego wzrostu - stwierdził, dodając, że to bardzo korzystna sytuacja. Podkreślił znaczenie takich tytułów, jak FIFA, Mass Effect i wspominany już Need for Speed, który ostatnimi czasy wyraźnie odżył. Zwrócił również uwagę, że kluczowym czynnikiem w powrocie na jedną z czołowych pozycji na rynku było obniżenie kosztów produkcji.

Wśród stosunkowo nowych marek wyróżnił natomiast Dead Space'a, którego druga część podbija obecnie światowe rynki. Dyrektor wykonawczy Electronic Arts przestrzega jednak, że niektóre wyniki sprzedaży mogą być mylące. Sam Riccitiello preferuje określenie, że Dead Space 2 jest dwukrotnie popularniejszy od swojego poprzednika. To dobry prognostyk przed coraz bardziej prawdopodobnym wydaniem trzeciej odsłony horroru Visceral Games.

Innym niezwykle ważnym obszarem działań jest obecnie sektor dystrybucji cyfrowej. - Wypracowaliśmy sobie pozycję lidera - powiedział Riccitiello. - To najszybciej rozwijająca się część przemysłu, a my jesteśmy jedną z najszybciej rozwijających się firm - dodał.

Riccitiello poruszył również temat kontrolerów ruchu. Zaznaczył, że produkcje przeznaczone na Kinecta i Move'a stoją raczej na uboczu głównego nurtu. Nie należy spodziewać się jego zdaniem ważnych produkcji z gatunku strzelanin pierwszoosobowych, strategii czasu rzeczywistego czy RPG, które obsługiwać będzie się na pomocą wspomnianych urządzeń.

GramTV przedstawia:

Na koniec szef Electronic Arts pozostawił kwestię, która w sposób szczególny powinna zainteresować fanów MMO. - Swego czasu grałem w World of Warcraft - przyznał dodając, że ma ogromny szacunek do lidera sektora masówek. Pokłada on jednak spore nadzieje w Star Wars: The Old Republic, mając absolutną pewność co do klasy producenta gry.

- BioWare to prawdopodobnie najwyżej oceniany developer w historii gier i gatunku RPG. To całkiem niezłe fundamenty - stwierdził. Odniósł się również do faktu, że wiele ekip próbowało już zdetronizować World of Warcraft. BioWare, oprócz świata utrzymanego w klimatach dark fantasy, dysponuje jednak dobrze znanym uniwersum sci-fi, co może mieć kluczowe znaczenie w próbie zyskania sympatii graczy.

- Zamiana tradycyjnego oręża na miecz świetlny już stanowi naszym zdaniem wystarczającą innowację. Wielu ludzi chciałoby pożyć w uniwersum Gwiezdnych wojen - dodał. O tym, ilu rzeczywiście ich jest, będziemy mogli przekonać się najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Star Wars: The Old Republic nie ma co prawda ustalonej dokładnej daty premiery, ale możemy się spodziewać jego debiutu w odstępie kilku miesięcy.

Komentarze
13
Usunięty
Usunięty
04/04/2013 20:02

Teraz też jest. Tylko w innych dziedzinach ;]

Usunięty
Usunięty
04/04/2013 19:17

"Siedem lat temu EA było liderem". John Riccitiello był szefem 6 lat. Autodiss?

Usunięty
Usunięty
21/02/2011 02:57

Komercja jest zła.Wszyscy o tym wiedzą.




Trwa Wczytywanie