Marvel vs Capcom 3 - dwie nowe postacie już niedługo

Igor Wiśniewski
2011/03/05 16:00
6
0

Fani gry Marvel vs Capcom 3 już niedługo będą mieć możliwość zakupienia dwóch nowych postaci. Najpierw taką możliwość otrzymają posiadacze Xboksa 360.

Marvel vs Capcom 3 - dwie nowe postacie już niedługo

Capcom zapowiada dwa DLC do swojej najnowszej bijatyki Marvel vs Capcom 3, każde dodające do gry jedną nową postać. Pierwsze pozwoli wcielić się w bohaterkę serii Resident Evil - Jill Valentine. Drugie wprowadzi do zabawy Shuma-Gorath, jednego z antagonistów z komiksów Marvela. O ile pani Valentine nie trzeba raczej przedstawiać o tyle Shuma jest wart większej uwagi. Istotę można porównać do Chthulhu - wielki, pochodzi z kosmosu i posiada niemalże boskie moce. Jednak przypomina znacznie bardziej ośmiornicę i posiada tylko jedno oko. Początkowo był głównym przeciwnikiem dla Doktora Strange, a w świecie gier komputerowych dał się poznać w Marvel Super Heroes oraz pierwszym Marvel vs Capcom.

GramTV przedstawia:

Za każdą z nowych postaci przyjdzie zapłacić 400 punktów Microsoftu. Nie wiadomo kiedy DLC pojawią się na Playstation 3 (chociaż można się spodziewać tylko jednego dnia opóźnienia) ani jaka będzie ich cena.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
06/03/2011 11:47
Dnia 05.03.2011 o 23:01, SuavekS napisał:

I tu nie masz racji, gdyż Capcom zapowiadał grywalne postacie w formie DLC wiele miesięcy temu. Jill Valentine była pierwsza na liście zdaje się. No naprawdę, wyobraź sobie kolejną część Tekkena, w której zawodników jest tylko połowa niż dotychczas, a za całą resztę Namco każe sobie płacić dodatkowe pieniądze. Czy naprawdę uważasz, że to jest fair?

Jeśli rzeczywiście tak było (przyznaję, że nie śledzę tematu, bo gra mnie w ogóle nie interesuje), to zwracam honor i podpisuje się pod twoim ostatnim akapitem.

porckypizgus
Gramowicz
05/03/2011 23:46
Dnia 05.03.2011 o 23:01, SuavekS napisał:

> Przesadzacie. Czy ktoś was zmusza do kupna DLC? Przecież dostajecie kompletną grę, a > co jakiś czas ta gra jest po prostu rozszerzana. Jeśli kupując grę nie mogę zagrać wszystkimi postaciami, tylko muszę je sobie dokupować za absurdalnie wysokie kwoty, to jakoś ciężko nazwać mi to "kompletną grą". Poza tym weź pod uwagę, że mówimy tutaj o bijatyce, czyli gatunku mocno nastawionym na rywalizację i multiplayera. Jeden, co zapłacił więcej, pogra sobie nowymi postaciami, podczas gdy inny jest ograniczony do podstawki, bo nie chce/nie może sobie pozwolić na wydawane stopniowo dodatkowe postacie. > ale tutaj wierzę, że te postaci stworzono już > całkowicie po premierze. I tu nie masz racji, gdyż Capcom zapowiadał grywalne postacie w formie DLC wiele miesięcy temu. Jill Valentine była pierwsza na liście zdaje się. No naprawdę, wyobraź sobie kolejną część Tekkena, w której zawodników jest tylko połowa niż dotychczas, a za całą resztę Namco każe sobie płacić dodatkowe pieniądze. Czy naprawdę uważasz, że to jest fair? Nie, to nie jest kompletna gra. To jest niedokończona gra wydana przedwcześnie, za pełną cenę, której twórcy zdają sobie sprawę, że wszystko czego nie udało im się zrobić na czas mogą dodać później w formie płatnych dodatków. Czyli coraz częstsza praktyka dzisiejszych producentów gier, którzy skutecznie wykorzystują dobrodziejstwa Internetu. Kiedyś kupowało się grę i otrzymywało się gotowy produkt. Patche jakieś zawsze się pojawiały, ale były darmowe. Większe dodatki natomiast nie były aż takie kosztowne, a nawet jeśli, to solidnie uzupełniały grę. A teraz? Wypuszcza się gierkę, a tydzień później już do pobrania mamy pierdyliard dodatkowych misji, postaci, przedmiotów, trybów gry, avatarów i nie wiem czego jeszcze. I to wcale nie za takie małe pieniądze.

Zgadzam się z Tobą god damn it !! Niestety jakby nie spojrzeć wszystkiemu jesteśmy winni my sami - gracze a w zasadze gracze, którzy tego nie rozumieją i kupują... inną kwestią jest to, ze u nas w kraju to całe DLC wydaje się i JEST DROGIE. Przelicz ile to kosztuje w USA, JP... i płacz ;(

Usunięty
Usunięty
05/03/2011 23:01
Dnia 05.03.2011 o 21:23, Kretoszczur napisał:

Przesadzacie. Czy ktoś was zmusza do kupna DLC? Przecież dostajecie kompletną grę, a co jakiś czas ta gra jest po prostu rozszerzana.

Jeśli kupując grę nie mogę zagrać wszystkimi postaciami, tylko muszę je sobie dokupować za absurdalnie wysokie kwoty, to jakoś ciężko nazwać mi to "kompletną grą". Poza tym weź pod uwagę, że mówimy tutaj o bijatyce, czyli gatunku mocno nastawionym na rywalizację i multiplayera. Jeden, co zapłacił więcej, pogra sobie nowymi postaciami, podczas gdy inny jest ograniczony do podstawki, bo nie chce/nie może sobie pozwolić na wydawane stopniowo dodatkowe postacie.

Dnia 05.03.2011 o 21:23, Kretoszczur napisał:

ale tutaj wierzę, że te postaci stworzono już całkowicie po premierze.

I tu nie masz racji, gdyż Capcom zapowiadał grywalne postacie w formie DLC wiele miesięcy temu. Jill Valentine była pierwsza na liście zdaje się. No naprawdę, wyobraź sobie kolejną część Tekkena, w której zawodników jest tylko połowa niż dotychczas, a za całą resztę Namco każe sobie płacić dodatkowe pieniądze. Czy naprawdę uważasz, że to jest fair?Nie, to nie jest kompletna gra. To jest niedokończona gra wydana przedwcześnie, za pełną cenę, której twórcy zdają sobie sprawę, że wszystko czego nie udało im się zrobić na czas mogą dodać później w formie płatnych dodatków. Czyli coraz częstsza praktyka dzisiejszych producentów gier, którzy skutecznie wykorzystują dobrodziejstwa Internetu. Kiedyś kupowało się grę i otrzymywało się gotowy produkt. Patche jakieś zawsze się pojawiały, ale były darmowe. Większe dodatki natomiast nie były aż takie kosztowne, a nawet jeśli, to solidnie uzupełniały grę. A teraz? Wypuszcza się gierkę, a tydzień później już do pobrania mamy pierdyliard dodatkowych misji, postaci, przedmiotów, trybów gry, avatarów i nie wiem czego jeszcze. I to wcale nie za takie małe pieniądze.




Trwa Wczytywanie