Mike Capps jest zadowolony z początkowego zainteresowania, jakim cieszy się Bulletstorm. Twierdzi też, że krytykujący grę reportaż w stacji Fox News raczej pomógł strzelaninie People Can Fly.
Mike Capps jest zadowolony z początkowego zainteresowania, jakim cieszy się Bulletstorm. Twierdzi też, że krytykujący grę reportaż w stacji Fox News raczej pomógł strzelaninie People Can Fly.
Odnosi się on także do niesławnego reportażu o Bulletstormie wyemitowanego w stacji FOX, w którym to polska gra została skrytykowana za brutalność. - Można na to spojrzeć z dwóch stron. Po pierwsze, co to oznacza dla Bulletstorma, po drugie, co to oznacza dla przemysłu - stwierdza Capps. I dodaje, że poruszając temat gry telewizja prawdopodobnie przekonała więcej ludzi do jej zakupu niż odwiodła od tego pomysłu.
- Dla mnie najbardziej ekscytujące było jednak to, że wszystkie media branżowe stanęły w naszej obronie. Każdy dziennikarz mówił, że reportaż stacji FOX to śmieć. Fantastycznie jest widzieć media stające w obronie wolności słowa. Jeśli zaś chodzi o cały przemysł, sądzę, że stała się rzecz straszna. Jest wiele osób, które naprawdę szanują opinie prezentowane na łamach FOX News i wyglądają na przekonanych, że gry to zło - kończy szef Epic Games.