Nie znam zbyt wielu osób, którym tryb sieciowy w Uncharted 2 był przynajmniej "do strawienia", czemu z resztą trudno się dziwić. Tryb dodano do gry, która niemal w całości skupia się na dostarczeniu możliwie największych wrażeń w trybie dla pojedynczego gracza, bo taką potrzebę podyktowała aktualna sytuacja na rynku gier. Jeżeli sytuacja powtórzy się i tym razem, cóż - przynajmniej nikt nie skiepści nam kampanii. Chyba.
Wypadałoby przerwać istną lawinę newsów traktujących o Battlefield 3 informacjami o innej, ciut mniej nachalnej grze. W końcu wiadomości dotyczące Uncharted 3 zaleją serwisy growe dopiero za kilka miesięcy, więc nie ma co się na zapas przejmować.