Tylko do końca roku Call of Duty: Elite powinno znaleźć 1,5 miliona subskrybentów - uważa Jesse Divnich. W dalszej perspektywie usługa powinna cieszyć się jeszcze większą popularnością.
Tylko do końca roku Call of Duty: Elite powinno znaleźć 1,5 miliona subskrybentów - uważa Jesse Divnich. W dalszej perspektywie usługa powinna cieszyć się jeszcze większą popularnością.
Jak nietrudno zatem wyliczyć, według Divnicha najnowszy FPS od Infinity Ward sprzeda się w liczbie 20 milionów egzemplarzy. Na tym jednak przypuszczenia analityka się nie kończą. Szacuje on, że tylko do końca bieżącego roku Call of Duty: Elite znajdzie 1,5 miliona subskrybentów. Podejrzewa ponadto, że stawka, jaką będzie trzeba opłacić, wyniesie około 5 dolarów.
Divnich uważa, że w tym roku większe znaczenie (zarówno dla sprzedaży samej gry, jak i popularności usługi) będą miały pierwsze recenzje Modern Warfare 3. Podkreśla również pojawienie się nowego czynnika - realnej konkurencji. Tę ma stanowić rzecz jasna Battlefield 3, który co prawda - jego zdaniem - będzie grą lepszą od FPS-a Infinity Ward, ale i tak ta ostatnia powinna sprzedać się dwukrotnie lepiej.
Na ile ocena ta będzie współgrała z rzeczywistym obrotem spraw - przekonamy się w listopadzie, kiedy swoje premiery będą miały zarówno Modern Warfare 3, jak i Battlefield 3. Pod wskazanym adresem znajdziecie natomiast bliższe informacje o Call of Duty: Elite.