W wywiadzie dla Gamespotu Shuhei Yoshida stwierdza: Powiedziałbym, że naszym największym błędem przy tworzeniu PSP było to, że byliśmy bardzo zadowoleni mogąc dostarczyć rozgrywkę znaną z PS2 w formie przenośnej i na tym się zatrzymaliśmy. Mając to wszystko na uwadze, jaka ma być recepta na sukces nowej konsoli przenośnej? VIP SCE spieszy z odpowiedzią: W przypadku NGP, poza świetną grafiką i procesorem, chcieliśmy wprowadzić interfejs, który naprawdę wyróżni rozgrywkę. Wiecie, coś czego nie można zrobić nawet na PS3. Z tego, co do tej pory dowiedzieliśmy się na temat NGP można przypuszczać, że Japończycy są na dobrej drodze, aby te ambitne plany zrealizować. Z takimi narzędziami jak dotykowe tylny panel i ekran, dwa analogi i rozszerzona rzeczywistość, nowy handheld rozbudził wyobraźnię milionów graczy.
Sony musi wyciągnąć jednak jeszcze kilka innych lekcji z wprowadzonego na rynek w 2005 r. PSP. Przede wszystkim w bibliotece NGP nie mogą przeważać porty gier z konsol stacjonarnych. Sprzęt i oprogramowanie muszą być również sprzedawane w rozsądnej cenie. W dobie kryzysu nikt nie lubi przesadnie głęboko sięgać do kieszeni. Boleśnie przekonuje się o tym obecnie Nintendo.
Nowe wiadomości na temat NGP nadejdą wraz z konferencją Sony podczas E3. Dowiemy się tam m.in. czy konsolka rzeczywiście zmieni nazwę na PS Vita.