E3 2011: XCOM - świeże screeny, nowe szczegóły

Patryk Purczyński
2011/06/09 17:02
8
0

Partnerzy głównego bohatera w grze XCOM nie będą permanentnie ginąć podczas misji - ujawniają twórcy. Podczas targów E3 pokazano także osiem nowych screenów z gry.

E3 2011: XCOM - świeże screeny, nowe szczegóły

Choć w XCOM sterować będziemy jedną postacią - agentem Williamem Carterem - to jednak podczas misji głównemu bohaterowi towarzyszyć będą jego kompani po fachu. Podczas starć z przeciwnikiem nasi sprzymierzeńcy odniosą obrażenia, jednak nigdy nie zostaną oni permanentnie wyeliminowani z gry - zapowiadają twórcy.

- Koledzy agenci nie mogą zostać zabici. Wciąż zastanawiamy się natomiast nad rodzajami kar za dopuszczenie do zbyt częstego odnoszenia przez nich ran. Na razie niczego sensownego jednak nie wymyśliliśmy - mówi dyrektor produkcji, Morgan Gray. Ekipa 2K Australia ma na to jeszcze trochę czasu. Premiera XCOM wyznaczona jest bowiem na marzec 2012.

GramTV przedstawia:

Dodajmy jeszcze, że z okazji targów E3 2K Games upubliczniło kilka nowych obrazków z XCOM. Możecie je zobaczyć w naszej galerii.

Komentarze
8
Vojtas
Gramowicz
10/06/2011 13:34
Dnia 10.06.2011 o 02:00, Volvox napisał:

> No i ściany nie zwalały się na nikogo, tylko znikały po strzale. Tylko to było blisko 20 lat temu. Komputery dają trochę większe możliwości teraz ;) (W XCOM Apocalypse budynki się waliły)

Fajnie byłoby zagrać w remake jedynki, gdzie zastosowano technologie pozwalające na dowolne niszczenie środowiska. Ech, wspaniała gra (dwójka również), szkoda że żadna z dużych firm do tego nie wróci. :(

Usunięty
Usunięty
10/06/2011 02:00
Dnia 09.06.2011 o 22:15, maniekk napisał:

No i ściany nie zwalały się na nikogo, tylko znikały po strzale.

Tylko to było blisko 20 lat temu. Komputery dają trochę większe możliwości teraz ;)(W XCOM Apocalypse budynki się waliły)

Usunięty
Usunięty
09/06/2011 22:15

Panowie, ale jak w pierwszym UFO ktoś miał założonego Flying Suita, to też mógł przeżyć starcie z granatem, zwłaszcza jeśli wybuchł pod nim, a nie tuż przy nogach.No i ściany nie zwalały się na nikogo, tylko znikały po strzale.




Trwa Wczytywanie