Twórca Age of Empires o spadku popularności RTS-ów. Nowy projekt może zmienić sytuację

Mikołaj Berlik
2024/12/31 17:00
4
1

Problemem jest brak nowych rozwiązań.

W ostatnich latach strategie czasu rzeczywistego nie są w stanie dorównać popularności, która towarzyszyła im jeszcze kilka lat temu. Twórca Age of Empires wystąpił niedawno w podcaście, gdzie opowiedział o obecnym problemie produkcji tego gatunku. Dowiedzieliśmy się o zmianach, które potencjalnie mogą poprawić sytuację.

Project Citadel
Project Citadel

Wypowiedź Dave’a Pottingera o przyszłości gier strategicznych

W najnowszym nagraniu udostępnionym przez podcast VideoGamer pojawił się współtwórca popularnego Age of Empires, Dave Pottinger. Wytłumaczył on, że RTS-y opierają się na tych samych schematach, które ze względu na mijający czas przestały być interesujące dla wielu osób. W przyszłości tą sytuację mogą poprawić nowe elementy, które zostaną wprowadzone do tego typu gier.

Założyciel studia Last Keep wspomniał również o rozwiązaniach, jakie miały się pojawić w między innymi w serii Age of Empires, lecz z wielu powodów nie trafiły one do finalnej wersji. Jednym z takich elementów są formacje, które zostały zaprezentowane na targach E3.

GramTV przedstawia:

Wciąż gramy w tę samą grę, w którą graliśmy 20 lat temu i patrząc na niektóre z tych nowych tytułów - Stormgate i inne podobne - nadal są one w dużej mierze oparte na tej formule. To działa, to stary, złoty zestaw zasad, ponieważ były dobre wtedy i nadal są dobre teraz, i miło jest widzieć, że rzeczy wciąż działają, ale jednocześnie chcę zrobić coś nowego, chcemy zrobić coś nowego.

Na koniec przypomnijmy, że studio Last Keep pracuje obecnie nad nową strategią o tytule Project Citadel. Niestety nie znamy jeszcze planowanej daty premiery gry.

Komentarze
4
dariuszp
Gramowicz
Ostatni środa
koNraDM4 napisał:

W zasadzie to jeszcze pewnie znajdą się pojedyncze tytuły lub serie jak np. twierdza gdzie są elementy (bo wiadomo, że jednak następne części jednak jakieś nowości wprowadzą) które już trącą myszką - dla mnie osobiście największa pomyłka w projekcie jest wtedy kiedy chcesz zrobić RTSa gdzie możesz zbudować sporą armię pełną różnych jednostek i nie dajesz możliwości stworzenia formacji albo sama formacja niewiele zmienia bo projekt tego nie uwzględnił. Już nawet Mount and Blade Bannerlord, który RTSem w zasadzie nie jest ale ma pewne elementy, potrafił zrobić formacje dobrze i mur tarcz czy rozproszenie rzeczywiście mają wpływ na to jak sobie oddział poradzi na dany typ wojsk. W wielu RTSach za to tacy łucznicy mają obrzydliwie dobrego cela i są w stanie skupić ogień na pojedynczych jednostkach, a co za tym idzie nie ma sensu wtedy bawić się w formacje (tutaj muszę oddać twierdzy to, że dodali jednostkę tarcz, która mimo wszystko wyłapuje wrogie pociski ale to wciąż gra gdzie oddział nie walczy na oddział tylko dajesz rozkaz do ataku i 50 twoich jednostek atakuje jedną jednostkę wroga :D)

dariuszp napisał:

W zasadzie tylko Age of Empire się mało co zmieniło i jest dokładnie takie samo jak 20 lat temu co sprawia że nie za bardzo chciało mi się już w to grać.

Hehe, bawi mnie jak ludzie zapominają ile to czasu upłynęło. Ostatni Stronghold był 10 lat temu. Za rok będzie 10 lat od Wiedźmina 3. I 5 od Cyberpunka 2077.

Wbrew pozorom skupianie ognia to jest dokładnie to co chcesz robić. Np. grając w gry z serii Total War wolę wziąć 3 oddziały łuczników i skierować na jeden oddział wroga niż walić po równo do wszystkich.

Ludzie kompletnie zapominają że w Total War liczą się morale. I jednostki tracą szybko morale jeżeli jednostka obok zostaje zniszczona czy ucieka. Podobnie tracą morale jeżeli uderzysz w jednostkę od tyłu.

Więc generalnie gra staje się trywialna jeżeli np. masz 5 oddziałów przeciwnika w linii i skierujesz 5 swoich oddziałów tak by tą linię zatrzymać. A później całe pozostałe wojsko kierujesz na oddział po środku. Bo jak przywalisz im wszystkim co masz i oddział pośrodku spanikuje to zaraz oddziały obok panikują a jak te panikują to kolejne lecą i cała linia się załamuje.

Podobnie np. typowe zagranie w tej grze to wzięcie kawalerii na około, trzymanie jej poza zasięgiem widzenia przeciwnika. A potem tylko wchodzisz od tyłu w oddział i znowu po ptakach.

No i z łucznikami - jak skupię 3 oddziały łuczników na jednym oddziale i jeszcze podejdę nimi blisko bo z dystansem drastycznie spada celność (z 30 metrów jednostki są 4x skuteczniejsze niż z +100 metrów) to wykoszę cały oddział przeciwnika łukami zanim zaliczę jakieś znaczące straty.

Akurat w total war tarcze też dobrze sobie radzą przeciwko łucznikom. Nadal tracisz jednostki ale powoli plus tamci tracą dużo amunicji. Chociaż generalnie przeciwnicy nie powinni mieć dużo szansy użyc łuczników bo Twoja kawaleria powinna próbować się do nich dobrać.

Wydaje mi się że formacje to kwestia preferencji. Dużo ludzi bardzo lubiło takie gry jak StarCraft czy Age of Empires. W zasadzie serie jak Total War czy Cossacks które używały formacje były niszą w tamtych czasach. 

Ale znowu głównie tego typu gry przetrwały. Total War ma się dobrze. CA ostatnio zapowiedziało że trochę zwolnią bo za dużo wydawali gier które były takie sobie. Też pozbywają się launchera. I plotka brzmi że pracują nad grą Star Wars w stylu Total War. Także w zasadzie dostalibyśmy następcę Star Wars: Empire At War. Bo obstawiam że grand strategy to będzie na mapie galaktyki a nie na planecie.  Co też pewnie będzie oznaczać również bitwy w kosmosie. 

Polskie Manor Lords odbywa się na jednej mapie ale w zasadzie też sporo czerpie z Total War. Masz oddziały, formacje, morale, zmęcznie. Zdobywasz osiedla innych graczy na mapie itp.

koNraDM4
Gramowicz
Ostatni środa
dariuszp napisał:

W zasadzie tylko Age of Empire się mało co zmieniło i jest dokładnie takie samo jak 20 lat temu co sprawia że nie za bardzo chciało mi się już w to grać.

W zasadzie to jeszcze pewnie znajdą się pojedyncze tytuły lub serie jak np. twierdza gdzie są elementy (bo wiadomo, że jednak następne części jednak jakieś nowości wprowadzą) które już trącą myszką - dla mnie osobiście największa pomyłka w projekcie jest wtedy kiedy chcesz zrobić RTSa gdzie możesz zbudować sporą armię pełną różnych jednostek i nie dajesz możliwości stworzenia formacji albo sama formacja niewiele zmienia bo projekt tego nie uwzględnił. Już nawet Mount and Blade Bannerlord, który RTSem w zasadzie nie jest ale ma pewne elementy, potrafił zrobić formacje dobrze i mur tarcz czy rozproszenie rzeczywiście mają wpływ na to jak sobie oddział poradzi na dany typ wojsk. W wielu RTSach za to tacy łucznicy mają obrzydliwie dobrego cela i są w stanie skupić ogień na pojedynczych jednostkach, a co za tym idzie nie ma sensu wtedy bawić się w formacje (tutaj muszę oddać twierdzy to, że dodali jednostkę tarcz, która mimo wszystko wyłapuje wrogie pociski ale to wciąż gra gdzie oddział nie walczy na oddział tylko dajesz rozkaz do ataku i 50 twoich jednostek atakuje jedną jednostkę wroga :D)

tupolew519
Gramowicz
Ostatni wtorek

To chyba dobre podejście nie?




Trwa Wczytywanie