Randy Pitchford o rozgrywce w Aliens: Colonial Marines

Robert Sawicki
2011/07/14 01:15
9
0

Pan i władca Gearbox Software, w wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora PC Gamer, postanowił pomówić nieco o urozmaicaniu czasu graczom.

Randy Pitchford o rozgrywce w Aliens: Colonial Marines

Cel (całe szczęście) jest jasny - gra ma pozostać taktycznym shooterem pełnym przygód i odkrywania w klimatach survival-horroru i powodować odskakiwanie od ekranu rodem z Amnesii. Co z samą rozgrywką? Cóż, ma być ciekawie - a wszystko inspirowane drugą część Half-Life i Left 4 Dead. Słodko.

"Opracowaliśmy własny język, by opisać niektóre z narzędzi, których używamy do regulowania tempa akcji. Gauntlet Run: tutaj gracze muszą dostać się od punktu A do punktu B, podczas gdy gra rzuci w jego stronę hordę przeciwników." - przy odrobinie dobrej reżyserii, powinno się udać.

"Jest też Last Stand: mówimy o nim, gdy gracz znajduje się w określonym miejscu, w którym będzie zalewany przeciwnikami ze wszystkich stron. To chwile, którą mogą przynosić na myśl Left 4 Dead lub moment z ustawianiem obrony z wieżyczek w Half-Life 2. Oba (narzędzia) okazują się niezwykle interesujące, gdy do mieszanki dodamy jeszcze tryb kooperacji." Na papierze, wszystko wygląda naprawdę dobrze, choć ostateczny efekt w dużej mierze będzie zależeć od sposobu wdrożenia pomysłów w życie. Spróbujcie tylko dać wolne tempo, słabych przeciwników zmniejszających poczucie zagrożenia i kiepską reżyserię, a łby pourywam i pomorduję. Na niby, żeby nie zostać skazanym za morderstwo, ale jednak - pomorduję.

GramTV przedstawia:

Randy wspomniał również o nowych rodzajach Xenomorphów, jakie pojawią się w grze. Jednym z nich ma być osobnik o wielkim i twardym czole (nie żeby wszystkie Xenomorphy miały ogromne czoła), który co rusz będzie szarżował na naszą postać. Zanim wzniosą się głosy o bezczeszczenie uniwersum - facet jest świadomy, że przekombinowanie z nowościami będzie równać się zniekształceniu świata Alien, stąd nie zamierza korzystać z ryzykownych dziwadeł pokroju Aliena-Mastodonta. Chociaż, jakby o tym pomyśleć...

Gra ukaże się na platformach PC, X360 i PS3. Osobiście, wstrzymam się z wydaniem werdyktu i poczekam przynajmniej na wersję demonstracyjną gry. Powiedzmy, że stałem się nieco strachliwy od czasu tytułu, która zaczyna się na literkę D, a kończy na uke Nukem Forever, gdzie pozornie czysta perfekcja została obrócone w tytuł, którego nienawidzą masy graczy, a który reszta uważa za kurzozbieraczkę na półce z grami.

Komentarze
9
Vojtas
Gramowicz
14/07/2011 15:36

Oby tego nie spieprzyli, bo ma to być następca L4D2 dla naszej paczki. ;)

Usunięty
Usunięty
14/07/2011 15:24

To cie zdziwię kolego bo podobno Gear Box jest wspierany przez Rebelion w produkcji gry...

Usunięty
Usunięty
14/07/2011 10:13
Dnia 14.07.2011 o 02:17, WolfPL napisał:

Alien z twardym czołem który szarżuje na gracza...Jako fan uniwersum A i P mówię...zobaczymy Modle sie tylko o jedno żeby Obcy nie szarżował na nas jak Zombie z L4D bo wtedy to ja chyba stracę wiarę w Sege i Rebelion

Od kiedy Rebellion ma coś wspólnego z Aliens: Colonial Marines? Za tę produkcję odpowiada Gearbox.




Trwa Wczytywanie