Na forum portalu finansowego Bankier.pl, znany chyba wszystkim Michał Kiciński, odniósł się do sądowego sporu z Namco Bandai, stawiającego pod znakiem zapytania dalsze losy konsolowej wersji Wiedźmina 2.
Na forum portalu finansowego Bankier.pl, znany chyba wszystkim Michał Kiciński, odniósł się do sądowego sporu z Namco Bandai, stawiającego pod znakiem zapytania dalsze losy konsolowej wersji Wiedźmina 2.
ciezko w tej chwili orzec wplyw decyzji sadu na date premiery, osobiscie wierze, ze niezaleznie od biegu wydarzen, potencjalne przeszkody uda sie przekuc na nasza korzysc, widze conajmniej kilka wariantow przyszlych wydarzen, ktore moga wyjsc planom spolki na dobre. Ale nie ma co spekulowac, trzeba poczekac na dalsze wydarzenia!
Najważniejsza dla nas, graczy, jest wszakże druga z wypowiedzi, która zawiera kilka informacji na temat realnych zagrożeń jakie niesie ze sobą proces w Lionie. Jednak nawet tutaj trudno się pozbyć wrażenia, że Kiciński nieco bagatelizuje sytuację, tudzież z typowo PR-owym zacięciem robi dobrą minę do złej gry:
Rozumiem niepokoj, dla nas tez interesujace wyzwanie:-) Warto jednak zwrocic uwage, ze sadzimy sie o prawa do dystrybucji, w duzym uproszczeniu, przegrana oznacza zgode na dystrybucje przez Namco w EU, czyli w scenariuszu na ktory dzis nie chcielibysmy se godzic, jest to najwieksza grozba (pozostale zarzuty sa zupelnie innego ciezaru gatunkowego i raczej sa dodatkiem). W mojej ocenie, nie powinno to byc powazne zagrozenie, choc implikuje troche innych wydarzen. Jednak wydaje sie, ze niezbyt znaczacych w sredniej i dlugiej perspektywie.
Oby te słowa okazały się proroczymi, na co chyba najbardziej liczą rzesze graczy z niecierpliwością wyglądających obiecanej w listopadzie premiery Wiedźmina 2 na konsolę Xbox 360. Pozostaje więc trzymać kciuki za to, by bez względu na wyrok francuskiego sądu nie miała miejsce obsuwa premiery. Albo coś znacznie gorszego.
I wielkie dzięki dla napierniczaka za podesłanie linka!