Hellbreed - nowy przeglądarkowy RPG dokona graficznego przełomu?

Patryk Purczyński
2011/08/03 08:58

Zastanawialiście się, jakby wyglądało Diablo w przeglądarce? Hellbreed w pewnej części odpowiada na to pytanie. Gra została ogłoszona przez firmę Gameforge.

Hellbreed - nowy przeglądarkowy RPG dokona graficznego przełomu?

Wartka akcja, tryby dla pojedynczego gracza i wieloosobowy, personalizacja postaci, ponad 250 potworów i postaci niezależnych, potężne przedmioty oraz ponad 70 towarzyszy i maszyn bojowych - to, wymienione za informacją prasową firmy Gameforge, cechy przeglądarkowego hack'n'slasha Hellbreed, który ukaże się w polskiej wersji językowej.

Twórcy nacisk kładą na fakt, że gra dysponuje niespotykaną, jak na obsługiwane przez przeglądarki produkcje, grafiką. Jak można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu, Hellbreed obsługiwany jest przez silnik Phire 2.5D. Technologia ta "zapewnia nie tylko innowacje graficzne, lecz także płynną rozgrywkę bez uciążliwego czekania na ładowanie". Jakość wizualizacji możecie ocenić sami - choćby na podstawie poniższego trailera, który zapowiada, że rąbać, palić i grabić będzie można trzema klasami postaci.

GramTV przedstawia:

- Jesteśmy pewni, że Hellbreed wyznaczy nowe standardy na rynku gier przeglądarkowych. W chwili obecnej nie ma na rynku podobnego produktu, jesteśmy bardzo ciekawi reakcji graczy - mówi Markus Windelen, wiceprezes firmy Web Games.

Hellbreed pierwszą prezentację ma już za sobą - dokonała się ona blisko rok temu, na targach GamesCom 2010. Wówczas projekt ten przedstawiany był jednak jako Soulbinder. Więcej informacji na temat gry znajdziecie na jej oficjalnej stronie, dostępnej w polskiej wersji językowej.

Komentarze
10
Galder_Grasfiord
Gramowicz
03/08/2011 16:07

Drakendang online ma dużo lepszą grafikę, a też jest przeglądarkową gierką.

Usunięty
Usunięty
03/08/2011 13:12

Kurcze, a mi nazwa od razu skojarzyła się z Hellbreath Online. Ile tych gierek kurka się narobiło...

Usunięty
Usunięty
03/08/2011 12:59

Lubię wszelkiej maści hack''n''slashe, więc automatycznie zainteresowało mnie i to dzieło. Pytanie tylko czy będzie zjadliwe, bo z tym w większości przypadków jest ciężko. No i strasznie mi coś przypomina...




Trwa Wczytywanie