Wiedźmin 2 na Xboksa 360 istnieje i ma się całkiem dobrze. Wiem o tym, bo miałem okazję obejrzeć przed kilkoma minutami jego prezentację na stoisku CDP.
Wiedźmin 2 na Xboksa 360 istnieje i ma się całkiem dobrze. Wiem o tym, bo miałem okazję obejrzeć przed kilkoma minutami jego prezentację na stoisku CDP.
Pierwsze, szybkie wrażenia? Jest całkiem nieźle, to zdecydowanie jedna z najlepiej wyglądających gier na konsolę Xbox 360. Grafikę porównałbym do wymieszania średnich i niskich detali w wersji pecetowej (oczywiście na razie najbardziej cierpią tekstury), nie zmienia to jednak faktu, że całość prezentuje się nad wyraz smacznie, wykorzystując chyba w pełni potencjał maszynki Microsoftu.
Jedynym poważniejszym problemem była klasyczna konsolowa przypadłość, czyli doczytywanie niektórych tekstur już po wgraniu sceny. Nic do zarzucenia nie mam płynności rozgrywki, nawet w czasie masowego używania znaków i granatów w czasie walki nie było widać zbyt wyraźnych zwolnień, czy problemów z animacjami.
Według zapewnień ekipy, Wiedźmin 2 na konsolę Xbox 360 nie jest wyłącznie zwykłym portem z PC. Gra została w swej technologicznej części napisana w zasadzie od nowa, jedynie z wykorzystaniem źródłowego kodu. O tym, że jest doskonale przystosowana do konsolowego sterowania nie trzeba chyba przekonywać nikogo – wszak jednym z zarzutów wobec wersji PC było między innymi… zbyt konsolowe menu.
Co równie ważne, konsolowy Wiedźmin 2 będzie posiadał wszystkie elementy i poprawki, które zapowiedziane zostały w wersji 2.0 na pecety.
Czy warto czekać? Jak najbardziej. Gra wygląda naprawdę świetnie (jak na konsolę oczywiście), a sam gameplay i historia pozostaną przecież tak samo dobre. A jeśli wczesna beta działa tak dobrze i płynnie, pełniak powinien zadowolić chyba każdego. Oby, bo przecież wszyscy kochamy polskie gry i życzymy im sukcesów. Prawda?