Internauci są rozczarowani pierwszym pokazem gry Uprising 44 - twórcy gry bronią się przed zarzutami

W wielu miejscach informowaliśmy, że to, co pokazaliśmy na Gamescomie jest to demo techniczne. Demo techniczne nie zawiera wielu elementów docelowej gry (...). Celem jest pokazanie ogólnego zarysu gry oraz przyjętych rozwiązań. Dlatego nie można oceniać dema technicznego jak skończony produkt czy część gry. Niemniej chcemy się ustosunkować do niektórych Waszych uwag.

Mieliście uwagi do ulic, szerokości wypełnienia elementami…. Cały czas mówimy o demie technicznym. Wszelkie dodatkowe „bajery” takie jak kałuże, plakaty na ścianach, samochody, przybrudzenia – dodawane będą w końcowej fazie projektu. Podobnie jest z teksturami – ulic, trawy czy chodników, które będziemy dostawiać i w ten sposób zapełniać miasto. Fajnie, że zwracacie na to uwagę.

Twórcy Uprising 44 pochwalili się także pieczołowitością z jaką odtworzyli historyczne obiekty:

Po pierwsze i najważniejsze – cieszy nas feedback jaki od Was dostajemy. Widać, że gra nie jest dla Was obojętna. Bardzo dobrze. Dzięki temu, razem, będziemy mogli nad nią pracować i rozbudowywać. Walczymy! (...) Bierzemy sobie do serca Wasze uwagi i bardzo za nie dziękujemy. Mamy nadzieję, że będziecie dalej śledzić nowości o Uprising44 i nie przestaniecie komentować naszych postępów - czytamy na końcu notki dewelopera.

Przypomnijmy, że Uprising 44 pojawi się na PC i konsoli Xbox 360 w drugim kwartale przyszłego roku.

Mamy nadzieję, że nie spisaliście Uprising 44 na straty. Pamiętajcie, że przed grą jeszcze osiem długich miesięcy produkcji. Z całą pewnością będzie tylko lepiej. Jeśli chcecie śledzić na bieżąco postępy prac nad tym tytułem nie zapomnijcie o częstym odwiedzaniu oficjalnego bloga Uprising 44. Odnośnik do niego znajdziecie poniżej.