Szef Flying Wild Hog, Michał Szustak, w rozmowie z dziennikarzami serwisu Gamefront wypowiedział się na temat obecnej kondycji branży. Jego zdaniem współczesne shootery są po prostu nudne. Hard Reset ma być inny.
Szef Flying Wild Hog, Michał Szustak, w rozmowie z dziennikarzami serwisu Gamefront wypowiedział się na temat obecnej kondycji branży. Jego zdaniem współczesne shootery są po prostu nudne. Hard Reset ma być inny.
Dlatego też nie chcemy tworzyć gier mainstreamowych. Pracujemy nad tytułem dla wszystkich osób, które są już zmęczone walką z terroryzmem.
Szustak zapowiada, że Hard Reset będzie także swego rodzaju hołdem dla dawnej szkoły robienia shooterów. Zapomnijcie o przeładowywaniu broni i poziomach-korytach.
Myślę, że wielu graczy na całym świecie tęskni za starymi czasami i starymi grami. Na rynku za dużo jest shooterów "na szynach", prędzej czy później znudzą się one konsumentom - zaczną szukać oni czegoś innego.
Pójście dewelopera "pod prąd" oznacza także brak trybu multiplayer.
Nasz zespół pracuje nad Hard Reset już od dwóch lat, aby przygotować dla was możliwie najlepszą kampanię dla pojedynczego gracza. Moglibyśmy podzielić się na dwa zespoły i spróbować zaimplementować tryb multiplayer, ale z pewnością negatywnie wpłynęłoby by to na jakość kampanii. Ponadto, nie sądzę abyśmy potrafili stworzyć tryb sieciowy, którym moglibyśmy konkurować z grami, które nastawione są na tego typu rozgrywkę. Więc po co? Jesteśmy zdania, że skoncentrowanie się na pojedynczym celu - doskonałym staroszkolnym single-playerze, którego jesteśmy w stanie dostarczyć - to jest dla nas najważniejsze.
Podobno zaskoczy nas również... niska cena, którą będziemy musieli zapłacić za Hard Reset. Przeczytajcie sami:Nasze studio jest niezależne i staramy się robić wszystko po swojemu, to korzystnie działa też na cenę. Nie jesteśmy korporacją, dzięki czemu oszczędzamy na dziale PR i marketingu. Nie zmuszamy graczy do płacenia więcej za grę, ponieważ nie musimy opłacać gości w skrojonych na miarę garniturach wywołujących medialny szum. To nie producenci tworzą grę - robią to artyści, animatorzy, programiści i inni członkowie ekipy. (...) Wiemy, że ci, którzy faktycznie pracują nad swoim dziełem dostają najmniejsze udziały z tego, co zarobiła gra. Dlatego Steam i dystrybucja cyfrowa są dla nas tak ważne - zero chciwych pośredników pomiędzy nami a graczami - cena was zaskoczy.
Miejmy nadzieję, że studio Flying Wild Hog dotrzyma wszystkich swych obietnic. Za polski zespół oczywiście mocno trzymamy kciuki! Przypomnijmy, że Hard Reset ukaże się się wyłącznie na platformie PC. Premiera gry już 13 września.
Źródło: VG247