BioWare wydało oświadczenie, w którym tłumaczy przyczyny opóźnienia beta-testów Star Wars: The Old Republic w Europie. Studio wprowadza zmiany, liczy też na lokalizacje.
BioWare wydało oświadczenie, w którym tłumaczy przyczyny opóźnienia beta-testów Star Wars: The Old Republic w Europie. Studio wprowadza zmiany, liczy też na lokalizacje.
Najważniejszym wydaje się rychłe nadejście nowego buildu, ze skasowanymi postaciami i nowym klientem do pobrania. Obecny waży 27 GB, zatem jeśli zaproszenia byłyby rozesłane dziś, gracze i ich łącza musieliby się zmierzyć z ogromnym plikiem. - Nie chcemy, by nasi testerzy byli narażeni na coś takiego - tłumaczy Collins.
Nowa wersja bety pojawi się ponadto w językach francuskim i niemieckim, wielu graczy będzie zatem mogło testować Star Wars: The Old Republic bez konieczności głowienia się nad językiem Szekspira. - Pragnę zapewnić, że pierwsze zaproszenia wkrótce zostaną rozesłane, potrwa to po prostu nieco dłużej niż pierwotnie zakładaliśmy - dodaje przedstawiciel BioWare'u, prosząc wszystkich o wyrozumiałość.
Collins zapowiada też, że nawet jeśli komuś nie uda się załapać do bety za pierwszym podejściem, nie powinien tracić nadziei. Szans na otrzymanie zaproszenia będzie jeszcze wiele.