Strzelanina Infinity Ward przez pięć dni zarobiła więcej niż jakakolwiek inna gra, książka czy film w takim samym okresie. Po najlepszym otwarciu sprzedaży w historii trudno mówić o zaskoczeniu.
Strzelanina Infinity Ward przez pięć dni zarobiła więcej niż jakakolwiek inna gra, książka czy film w takim samym okresie. Po najlepszym otwarciu sprzedaży w historii trudno mówić o zaskoczeniu.
- Call of Duty stało się pierwszą zawartością z przemysłu rozrywkowego, która przez trzy lata z rzędu biła rekord przychodów wypracowanych w ciągu pięciu dni od premiery - podkreślił prezes Activision Blizzard Bobby Kotick w oświadczeniu prasowym. - Do tej pory detaliczna sprzedaż marki Call of Duty przekroczyła poziom 6 miliardów dolarów przychodu, a to czyni ją jednym z najwartościowszych dóbr przemysłu rozrywkowego - dodał.
Kotickowi wtórował szef Activision Publishing, Eric Hirshberg. - Przede wszystkim chcielibyśmy podziękować naszym fanom. Są naszymi najzacieklejszymi krytykami, najwierniejszymi kibicami i nic, co osiągnęliśmy, nie byłoby możliwe bez ich udziału - stwierdził.
Trudno jednak mówić o zaskoczeniu. Modern Warfare 3 już kilkanaście godzin po debiucie zostało okrzyknięte przez swojego wydawcę największą premierą w historii, co zostało potwierdzone kilka dni później oficjalnymi wynikami sprzedaży z pierwszego dnia. A warto zaznaczyć, że rezultaty sprzedaży i przychodów nie są jedynymi rekordami, które przypisuje się strzelaninie Infinity Ward.
Już na koniec dnia premiery na Xbox Live odnotowano 7 milionów godzin spędzonych łącznie przez graczy na zabawie w trybie multiplayer. Co więcej, 8 listopada odnotowano, że grę odpaliło jednocześnie 3,3 miliona właścicieli Xboksa 360. To najlepsze wyniki w historii cyfrowej platformy konsoli Microsoftu.
Modern Warfare 3 zostało wnikliwie przetestowane przez Mateusza Kołodziejskiego. Zapraszamy do lektury jego recenzji.