Wydaje się, że odpowiedź na powyższe pytanie jest pozytywna. Tak przynajmniej twierdzą twórcy gier niezależnych.
Wydaje się, że odpowiedź na powyższe pytanie jest pozytywna. Tak przynajmniej twierdzą twórcy gier niezależnych.
Wygląda więc na to, że Sony stara się dopieszczać twórców gier indie i najwyraźniej zależy im, żeby również takie produkcje pojawiały się na nowej kieszonsolce. Swoje spostrzeżenia na temat współpracy z Sony ma też wiceprezes Bloober Team, krakowskiej firmy produkującej gry, Piotr Bielatowicz. Uważa on, że wsparcie dla developerów ze strony korporacji Kena Kutaragiego jest obecnie nawet lepsze niż w przypadku Microsoftu czy Nintendo. - Wcześniej mieliśmy dostęp do najnowszych technologii, ale w procesie developingu byliśmy pozostawieni samym sobie. Teraz Sony organizuje seminaria dla programistów i twórców gier, więc wierzę że jesteśmy obecnie w najbardziej sprzyjającym dla projektantów gier momencie. – powiedział Piotr Bielatowicz serwisowi gamesindustry.biz.
Zatem nam - jako graczom - pozostaje po prostu czekać na efekty tej owocnej współpracy i życzyć sobie, aby gry - także te tworzone przez niezależnych twórców - były jak najlepsze.