Aż 600 osób zatrudnionych w firmie Blizzard Entertainment musiało pożegnać się ze swoimi stanowiskami. Dla graczy dobra wiadomość jest taka, że większość zwolnionych nie odpowiadała za nowe projekty.
Aż 600 osób zatrudnionych w firmie Blizzard Entertainment musiało pożegnać się ze swoimi stanowiskami. Dla graczy dobra wiadomość jest taka, że większość zwolnionych nie odpowiadała za nowe projekty.
Na odchodne byli już pracownicy Blizzarda otrzymali od prezesa kilka ciepłych słów (czyt. standardową w tego typu sytuacjach formułkę). - Musieliśmy podjąć tę trudną decyzję, by móc wprowadzić wymagane zmiany, jakich potrzebowała nasza spółka. Mimo to, trudno rozstać się z niektórymi z członków naszego zespołu. Jesteśmy im wdzięczni za to, że mieliśmy okazję z nimi współpracować, jesteśmy dumni z ich wkładu i życzymy im powodzenia w przyszłości - napisał Morhaime w oświadczeniu.
Z informacji podawanych przez BeefJack wynika, że około 90 proc. zwolnionych nie odpowiadało za produkcję gier. Nietknięte pozostały zespoły odpowiedzialne za World of Warcraft i Diablo III.