Alex Seropian optymistycznie zapatruje się na to, co z serią Halo w jej nowej odsłonie zrobi ekipa 343 Industries. - To przecież jeden z klejnotów w koronie Microsoftu - mówi.
Alex Seropian optymistycznie zapatruje się na to, co z serią Halo w jej nowej odsłonie zrobi ekipa 343 Industries. - To przecież jeden z klejnotów w koronie Microsoftu - mówi.
- Tyle rzeczy wydarzyło się w obrębie tej marki. Przekonującą rzeczą jest według mnie to, że tyle osób z Microsoftu jest włączonych w ten projekt. To znakomici ludzie. Jestem pełen nadziei, że ten zespół jest naprawdę fantastyczny - komplementuje byłych współpracowników na łamach GameSpotu.
- Z pewnością traktują markę z należytą troską i szacunkiem. Poprowadzą ją w takim kierunku, w jakim chciałoby się, by została poprowadzona. Mam nadzieję, że seria nadal będzie oferowała wysoką jakość i przyjemną rozgrywkę, z jakich jest znana - nie ukrywa. Jednocześnie zdradza, że jest nieco podenerwowany kształtem Halo 4, choć nie przewiduje, by producent lub wydawca nie stanął na wysokości zadania.
- Halo to jeden z klejnotów w koronie Microsoftu. Można tym samym oczekiwać, że firma poświęci jej tyle czasu i zasobów, ile jest potrzebne do stworzenia świetnej gry. Byłbym zaskoczony, gdyby zawalili sprawę. Być może całość zostanie zrealizowana z nieco innej, świeżej perspektywy. Trudno jest jednak wdrażać nowości do marki o tak ustabilizowanej pozycji. Nie mogę się już doczekać - dodaje Seropian.
Halo 4 ma wstępnie wyznaczony termin wydania na ten rok. Jedyną platformą docelową jest oczywiście Xbox 360.