UWAGA! Jeśli nie zauważyliście, macie do czynienia ze streszczeniem tego, co działo się w dwóch pierwszych częściach gry Mass Effect. Niektórzy może się nie domyślili, ale ten tekst to jeden, wielki, ogromny, przebrzydły spoiler. Nie, naprawdę, jest ogromny - zarówno tekst, jak i sam spoiler. OGROMNY.
Zanim przejdziemy do właściwego streszczenia, warto o jakieś wprowadzenie - o coś, co pomoże Wam zrozumieć wydarzenia, jakie miały miejsce w grze.
W roku 2148, według marzeń scenarzystów z BioWare, będzie miało miejsce wydarzenie które na zawsze odmieni oblicze ludzkości i sposób, w jaki postrzegamy siebie na tle samego Wszechświata. Podczas przetaczania się przez powierzchnię Marsa, rasa ludzka natrafi na ruiny będące zdecydowanie-obcego-pochodzenia, wśród których zachowała się starożytna technologia dawno wymarłej rasy, znanej jako Proteanie. Owa technologia, choć już dość wiekowa, dla zacofanych ludzi okazała się być iście zbawienna - po jej wnikliwym zbadaniu i niezliczonych próbach dostosowania znalezisk do własnych potrzeb, możliwe stało się rozprzestrzenienie ludzkości po całej galaktyce. Dotąd nieprzekraczalna granica w postaci układu słonecznego przestała być aktualna i dzięki nowej możliwości wykorzystania przekaźników masy porozmieszczanych w niemal całej Drodze Mlecznej, dane nam wreszcie było zaznać niemal natychmiastowej podróży między nimi, dzięki czemu po raz pierwszy stanęliśmy przed możliwością nawiązania kontaktu z innymi cywilizacjami.
Jeśli jesteście spragnieni spoiler-fiesty, poniższy przycisk powinien zaspokoić Wasze dzikie potrzeby.
Akcja promocyjna Tydzień z Mass Effect 3 jest organizowana wspólnie przez wydawcę gry, firmę Electronic Arts, oraz portal gram.pl.