Czekaliście na grę, w której będzie można wcielić się w polski GROM? Nowy Medal Wam na to pozwoli nie robiąc przy okazji z wojny hollywoodzkiego widowiska.
Czekaliście na grę, w której będzie można wcielić się w polski GROM? Nowy Medal Wam na to pozwoli nie robiąc przy okazji z wojny hollywoodzkiego widowiska.
Najważniejsze na początek – EA Polska zdecydowało się w pełni zlokalizować Medal of Honor Warfighter na wszystkie trzy duże platformy sprzętowe, obecnie nie znamy jeszcze jednak żadnych szczegółów dotyczących lokalizacji.
Multiplayer robiony tym razem przez Danger Close (studio odpowiedzialne za tryb dla jednego gracza) pozwoli graczom wcielić się w jedną z dwunastu elitarnych jednostek wojskowych z całego świata. Będzie brytyjski SAS, australijski SASR, niemiecki KSK, polski GROM i osiem innych.
Medal of Honor Warfighter postawi na autentyzm (nie mylić z realizmem) – w grze nie zobaczymy wybuchającej wieży Eiffla, będziemy za to świadkiem misji opartych na prawdziwych wydarzeniach, choć Bin Ladena nie zabijemy. Twórcy zdradzili, że odwiedzimy fortecę terrorystów Abu Sayyaf i tak zwane „miasto piratów” grupy Al-Shabaab na wybrzeżu Somalii.
Fabuła ma opowiadać nie tylko o wymianach ognia, ale i prywatnym życiu żołnierzy. Tak streszcza ją oficjalna informacja prasowa:
Głównym wątkiem Medal of Honor Warfighter jest historia żołnierza Tier 1 o pseudonimie Preacher. Wróciwszy do domu po zakończonej służbie w Afganistanie, odkrywa on, że po latach rozłąki jego życie rodzinne jest na krawędzi rozpadu. Teraz próbuje ratować swoją rodzinę, jednak jego dawny świat nie daje mu zapomnieć o sobie. Gdy na teren Stanów zaczynają przedostawać się ładunki wybuchowe PETN o ogromnej sile rażenia, Preacher wraz z towarzyszami broni zostaje ponownie wysłany w misję. Muszą zaatakować przeciwnika na jego terenie, zanim wojna dosięgnie ich bliskich.
Medal of Honor Warfighter trafi do sklepów w październiku tego roku na PC, PS3 i X360.