Ciemne pomieszczenie, poważne miny twórców, ponura muzyka - w tym z pozoru grobowym nastroju producenci Diablo III wcale nie ogłaszają przesunięcia daty premiery czy równie niepomyślnych wieści.
Ciemne pomieszczenie, poważne miny twórców, ponura muzyka - w tym z pozoru grobowym nastroju producenci Diablo III wcale nie ogłaszają przesunięcia daty premiery czy równie niepomyślnych wieści.
Dziś materiał ten można potraktować jako retrospekcję. Gracze, którzy uważnie śledzili zmiany, jakie zachodziły w Diablo III w trakcie jego powstawania, być może wyłapią pewne różnice między tym, co mówią przedstawiciele Blizzarda, a stanem obecnym. Panowie opowiadają też o swoich preferencjach dotyczących... zarostu. Christian Lichtner nie ma się czego powstydzić, ale i tak nie wytrzymuje porównań z naszym redakcyjnym kolegą Michałem Nowickim.
Przypomnijmy, że data premiery Diablo III wydaje się być niezagrożona. O ile nie spotka nas żaden kataklizm, gra trafi do sklepów 15 maja.