A przynajmniej ma na to coraz większe szanse. Na Kickstarterze odpalony został bowiem kolejny projekt. Za akcją zatytułowaną Carmageddon: Reincarnation stoi ekipa studia Stainless, oryginalnych twórców kultowej serii.
A przynajmniej ma na to coraz większe szanse. Na Kickstarterze odpalony został bowiem kolejny projekt. Za akcją zatytułowaną Carmageddon: Reincarnation stoi ekipa studia Stainless, oryginalnych twórców kultowej serii.
Tymczasem ekipa Stainless doszła do wniosku, że najprawdopodobniej nie obędzie się bez wsparcia fanów. I tak oto Carmageddon: Reincarnation trafił do serwisu Kickstarter. Daje to nadzieję na to, że wbrew wielu wieszczącym kolejną próbę odcinania kuponów, będzie do rzeczywisty powrót do korzeni serii. Pełnych brutalności i wisielczego humoru, często przekraczającego granicę dobrego smaku. Ale czyż nie za to pokochaliśmy piętnaście lat temu Carmageddon?
Tym bardziej, że na stronie projektu twórcy podkreślając jego najważniejsze cechy, mówią o rzeczach, które chciałby usłyszeć każdy fan serii:Mam tylko nadzieję, że Carmageddon: Reincarnation będzie faktycznie autentycznym i szczerym re-bootem serii, opartym na najlepszej w takich przypadkach formule - pozostawieniu bez większych zmian rdzenia klasycznej rozgrywki, ubraniu go w nowe technologiczne ciuszki i mądrym ich wykorzystaniu. Akurat tutaj zaawansowany model fizyczny może wiele wnieść, przyznacie to sami...
Wspierać twórców możecie oczywiście na stronie projektu Carmageddon: Reincarnation w serwisie Kickstarter.
Rozwaliła mnie też jedna z notek odnośnie "nagród za wkład": You can even come and get drunk with the team! (Hospital bills are NOT included.)