Literal Hitman Absolution Trailer
To, że Toby współprowadził konfę Ubisoftu nie znaczy, że nie znalazł czasu na kolejny literal.
Jak co tydzień przeczesujemy Sieć w poszukiwaniu zabawnych, ciekawych lub po prostu głupich bzdur związanych z grami. Oto odcinek numer 99 "Internetowych bzdur growych na weekend".
To, że Toby współprowadził konfę Ubisoftu nie znaczy, że nie znalazł czasu na kolejny literal.
Co jak co, ale Kinect do dissowania nadaje się jak nic innego.
OYESO JAK TO WPADA W UCHO.
Ale... ale Dead Space! Przecież Dead Space JEST fajny, prawda?
Większość dziewczyn wyśmiała Holmesa, ale cała reszta była skora do uderzeń. Farciarz.
Odcinek trzeci, a więc kontynuacja z ostatniego wydania.
Lab Ratt lubi biegać.
Wszyscy jesteśmy tylko psami.
Losowo generowane mapy. Nawet to przenieśli do tej wersji.
Nie chcę spoilować, ale spodziewajcie się wyjątkowo miłego krzyżosera. Crosscheese brzmiało zbyt nie po naszemu.
Jak w tytule.
Seems legit. Nie oglądać jeśli nie wiecie, jak w teorii wygląda poród. Tchórze.
Czyli jak schronić się przed potworem tylko po to, by sikać w spodnie jeszcze bardziej.
I tutaj tez jak w tytule.