Twórca gier Donkey Kong, Super Mario Bros. i The Legend of Zelda chciałby zrobić grę FPS, ale ciągle brakuje mu czasu.
Twórca gier Donkey Kong, Super Mario Bros. i The Legend of Zelda chciałby zrobić grę FPS, ale ciągle brakuje mu czasu.
Shigeru Miyamoto nigdy nie skupiał się na przemocy w grach, gdzie krew leje się strumieniami. W jego wizji dużo ciekawszym aspektem od wyboru broni i zastanawianiu się, w jaki sposób zginie przeciwnik, jest sama struktura gry z widokiem z pierwszej osoby. Jak dotąd Nintendo nie poświęcało temu zagadnieniu wiele uwagi.
- W pewnym sensie chciałbym zrobić FPS-a, ale nie mam na to czasu - mówi Miyamoto podczas rozmowy z Kotaku.- Posiadanie trójwymiarowego otoczenia, w którym teoretycznie się znajdujesz, po którym możesz się rozglądać i je eksplorować - zwłaszcza z innym graczem - jest bardzo interesujące.
Wykorzystanie czujnika ruchu w znajdującego się w kontrolerze Wii U mogłoby rzeczywiście dostarczyć zupełnie innych wrażeń płynących z gry.
- Jeśli grasz w strzelankę z widokiem z pierwszej osoby, gdzie obserwujesz grę na ekranie telewizora, a dodatkowy ekran masz poniżej (na Game Padzie), to w wirtualnym świecie będziesz mógł obracać się we wszystkich kierunkach. Gdyby w tym samym pomieszczeniu robiło to dwoje ludzi, bawiliby się świetnie i doświadczyliby niezwykłych wrażeń płynących z rozgrywki.
To by oznaczało, że dwa Game Pady zapewnią lepsze wrażenia z rozgrywki, ale jednocześnie na taki tytuł musielibyśmy długo poczekać. Jak dotąd wiemy, że niektóre aspekty Wii U zostaną wykorzystane w ZombiU i być może w Call of Duty: Black Ops 2, jednak widok z pierwszej osoby to rzadkość w grach przeznaczonych na tę konsolę.