Przed TimeSplitters 4 jeszcze bardzo długa, wieloetapowa droga, ale przynajmniej właśnie się zaczyna. Na Facebooku formuje się grupa zachęcająca Crytek do stworzenia gry.
Przed TimeSplitters 4 jeszcze bardzo długa, wieloetapowa droga, ale przynajmniej właśnie się zaczyna. Na Facebooku formuje się grupa zachęcająca Crytek do stworzenia gry.
To pokłosie ostatniego wywiadu z prezesem studia, Cevatem Yerlim, opublikowanym na łamach CVG. Crytek posiada prawa do marki TimeSplitters, jednak szef ekipy nie jest przekonany, czy warto poświęcać temu projektowi czas. - Nie wiemy niestety, jak duża jest społeczność - mówi Yerli. A to tylko jedna z przeszkód.
Prezes studia Crytek nie jest też przekonany co do wspomnianego w facebookowym wpisie Kickstartera. - Gdyby ktoś jednak bardzo, bardzo tego chciał... - stwierdza. Teraz gracze mają okazję pokazać mu, jak bardzo zależy im na powstaniu nowej odsłony TimeSplitters. Dodatkową zachętą do rozpoczęcia tego typu inicjatywy był z pewnością jeden z ostatnich wpisów Yerliego na Twitterze: - Udzieliłem dwóch wywiadów, które sprowokowały to pytanie: jak duża jest społeczność TimeSplitters? Dajcie się usłyszeć! TS2 rządzi, to jedna z moich ulubionych gier.
Pomysłodawcy chcą zebrać co najmniej 100 tys. głosów (w tym przypadku tzw. "lajków") na tak. Akcja rozkręca się jednak bardzo wolno - do tej pory nie udało się uzbierać choćby 5 tys. kliknięć. Inicjatywa dopiero jednak wystartowała, a my z pewnością będziemy śledzić jej rozwój. Należy przy tym pamiętać, że osiągnięcie wspomnianego progu byłoby dopiero pierwszym krokiem dla ewentualnej kontynuacji serii.
Wyraź poparcie dla powstania TimeSplitters 4 za pośrednictwem Facebooka