Gdy mój brat wczoraj obwieścił mi, że sprzedał sześć przedmiotów za 770 złotych (wychodzi średnio ~128 złotych za sztukę!) nie mogłem uwierzyć. Okazało się jednak, że taki wynik nie jest niczym specjalnym.
Gdy mój brat wczoraj obwieścił mi, że sprzedał sześć przedmiotów za 770 złotych (wychodzi średnio ~128 złotych za sztukę!) nie mogłem uwierzyć. Okazało się jednak, że taki wynik nie jest niczym specjalnym.
Jakim cudem ceny przedmiotów są tak wysokie? Bo zawsze są na starcie nowego „rynku”, a to, że ktoś chce tyle płacić, to już zupełnie inna sprawa. Logika każe sądzić, że z biegiem czasu ceny spadną, unormują się, ale obniżki wcale nie muszą być znaczące – w końcu branża od lat przyzwyczaja klientów do mikropłatności, które wcale takie mikro nie są, więc sprzedawanie przedmiotów w domu aukcyjnym może na długo pozostać całkiem niezłym interesem.
Swoją drogą to świetny patent do zatrzymywania ludzi w grze. „Kończę z Diablo III, sprzedam wszystkie przedmioty, żeby mnie nie kusiło do powrotu!”. I co? Praktycznie każdy, kto grał dłużej będzie miał dużą szansę na zarobienie tak dużej gotówki, przynajmniej szacunkowo, że zmotywuje go to do dalszej zabawy.
A jakie są Wasze doświadczenia z domem aukcyjnym Diablo III? Próbowaliście coś sprzedać? Udało się? Ile zarobiliście? Czy gra się Wam zwróciła?