Ian Livingstone uważa, że gry nastawione na rozgrywkę solową, jak Tomb Raider, będą współistnieć z produkcjami sieciowymi, oferującymi coraz nowsze rozwiązania.
Ian Livingstone uważa, że gry nastawione na rozgrywkę solową, jak Tomb Raider, będą współistnieć z produkcjami sieciowymi, oferującymi coraz nowsze rozwiązania.
Najnowsza odsłona jego słynnej serii przedstawiającej perypetie Lary Croft będzie - tradycyjnie zresztą - nastawiona właśnie na kampanię dla pojedynczego użytkownika. - Gry takie jak Tomb Raider zawsze oferowały intensywne przeżycia dla jednego gracza - to nie zaniknie z dnia na dzień - uważa. - Obserwujemy wzrost przemysłu cyfrowego, pojawili się nowi odbiorcy, ale niszowi gracze nadal będą istnieć, chcąc zawartości skierowanej właśnie dla nich - dodaje.
Podkreśla również, że gry takie jak Tomb Raider zawsze muszą być znaczące dla platform, na które trafiają. Czy właśnie taka będzie nowa produkcja Crystal Dynamics? O tym przekonamy się w pierwszym kwartale przyszłego roku.