Przedstawiciel Gearboxa, Brian Martel, powiedział, że choć ekipa spędziła znacznie więcej czasu nad dostosowaniem sterowania za pomocą klawiatury i myszy w Borderlands 2 niż w przypadku pierwszej części, nie da się przerobić wszystkiego.
Przedstawiciel Gearboxa, Brian Martel, powiedział, że choć ekipa spędziła znacznie więcej czasu nad dostosowaniem sterowania za pomocą klawiatury i myszy w Borderlands 2 niż w przypadku pierwszej części, nie da się przerobić wszystkiego.
Choć w strzelankach mysz i klawiatura zapewniają znacznie lepsze możliwości niż pad, skupienie się tylko na jednym sposobie sterowania byłoby zupełnie nieopłacalne. Borderlands 2 powstawało z myślą zarówno o PC, jak i konsolach, a w tak dużej grze nie da się zaprojektować wszystkiego od nowa dla każdej platformy.
- Bez wątpienia z klawiaturą i myszką zrobiliśmy znacznie więcej – powiedział Martel podczas rozmowy z IncGamers. – Jednak ludzie muszą zrozumieć, że to jest biznes i nie możemy przerobić każdego elementu na PC. Gdybyśmy tak uczynili, stworzenie tak dużej gry stałoby się niewykonalne. Wykorzystanie myszy i klawiatury ma zasadnicze znaczenie, ponieważ gra jest przede wszystkim strzelanką. Elementy RPG dodają sporo głębi, ale zasadniczo jest to strzelanka. Dodaliśmy masę elementów do interfejsu użytkownika specjalnie dla myszy i klawiatury, by naprawdę dobrze się klikało. Fundamentalną cechą tworzenia takich gier jest to, że najpierw powstają one na PC, a potem wykorzystuje się konsole do sprawdzenia, czy wszystko dobrze działa. Trzeba robić to, mając od razu wszystkie systemy na uwadze. Jeśli skoncentrujesz się na tylko jednym z nich, przedsięwzięcie staje się nieopłacalne.
Borderlands 2 planowane jest na 21 września 2012 na PC, PS3 i Xboksa 360.