Deep Silver ujawniło kilka interesujących informacji na temat nowej produkcji Techlandu, Dead Island: Riptide. Tym razem rozgrywka ma zapewniać inne doznania.
Deep Silver ujawniło kilka interesujących informacji na temat nowej produkcji Techlandu, Dead Island: Riptide. Tym razem rozgrywka ma zapewniać inne doznania.
- Zrodziło się zatem pytanie, czy mamy wystarczająco dużo pomysłów, by móc zaoferować kolejną porcję świetnych doznań w tym samym umiejscowieniu, czy musimy je zmienić, aby można było mówić o kompletnych doświadczeniach. Dead Island: Riptide jest na to odpowiedzią. Umiejscowienie zmieniliśmy częściowo, dodaliśmy nowe funkcje pasujące do takiego środowiska, a teraz upewniamy się, że rozgrywka znów rządzi - wyjaśnia Reichert na łamach VG247.
Mimo to fani obawiają się, że wyspa Palanai jest nazbyt podobna do Banoi, gdzie toczyła się akcja pierwszego Dead Island. - Bez obaw. W podtopionej dżungli wszystko wydaje się naprawdę inne - uspokaja przedstawiciel Deep Silver. - Nowości, jak defensywna rozgrywka, łódź i zaawansowany rozwój postaci sprawią, że zanurzycie się w zupełnie nowy rodzaj doświadczeń - zapewnia.
- W Dead Island piękno wyspy zostało stworzone rękami człowieka, zaś terror kreowany był przez obecność zombie. Motyw przewodni projektu się zmienił. Palanai to wyspa pełna naturalnego piękna, jak choćby urodziwych wodospadów, kontrastującego z naturalnymi katastrofami, powodowanymi przez sztormy, monsuny i opasy deszczu. A także przez zombie - mówi.
Reichert zdradza ponadto, że scenariusz Dead Island: Riptide ma być mroczniejszy, choć widoki mają być oczywiście jasne i piękne. Pojawi się ponadto piąta grywalna postać, będzie mnóstwo rzeczy do zrobienia. - Jednym z przykładów pomniejszych zmian jest to, że gra śledzi teraz, której broni używasz i na tej podstawie rośnie wskaźnik biegłości posługiwania się danym orężem - dodaje.
Wstępnie Dead Island: Riptide ma wyznaczony termin wydana na przyszły rok. Gra zmierza na platformy PC, PS3 i X360.