Z ukończeniem Iron Sky: Invasion powinien móc poradzić sobie każdy gracz, ale dla wymagających Reality Pump przygotowało trudniejsze wyzwania i zaawansowane opcje.
Z ukończeniem Iron Sky: Invasion powinien móc poradzić sobie każdy gracz, ale dla wymagających Reality Pump przygotowało trudniejsze wyzwania i zaawansowane opcje.
Podczas pokazów Iron Sky Invasion Michał „Osti” Ostasz zapytał przedstawiciela studia, czy gra przeznaczona jest dla bardziej doświadczonych graczy, takich którzy pamiętają serie Wing Commander i X-Wing czy raczej w młodsze pokolenie?
- W obie grupy. Na początku prac postawiłem sobie pytanie: jak zrobić grę, z której będę cieszył się zarówno ja, jak i moja żona? – powiedział Mirosław Dymek. – To jest coś, co mnie fascynuje. Środowisko opiniotwórcze dla każdego tytułu stanowi jakieś 3% graczy i te 3% tworzy 97% informacji, które na temat tejże gry przeczytamy w sieci. Natomiast faktycznie gra w nią pozostałe 97% - bardzo trudno jest zrobić coś, co będzie jednocześnie hardcore’owe i mainstreamowe. Wydaje mi się, że w przypadku Iron Sky: Invasion nam się udało. Są tu fajne, zaawansowane opcje, z których nie musisz korzystać jako laik. Nasz tytuł z powodzeniem ukończy niedzielny gracz - pośmieje się z filmików, wykona najprzyjemniejsze misje, jak chociażby tę z nagrywaniem filmu propagandowanego. Ale hardcore’owiec weźmie się za najtrudniejsze wyzwania. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Premiera Iron Sky Invasion planowana jest na 22 listopada. Gra trafi na PC, PS3 i Xboksa 360.